psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Lotnisko Okęcie. 10 kwietnia...

Lotnisko Okęcie. 10 kwietnia 2010 roku. Godzina 7:27. Kontroler daje zgodę na start rządowego Tu-154.
Tymczasem nieopodal pasa startowego dziadek dorabia, kosząc trawę tradycyjną, konwencjonalną kosą. Deszczyk lekko mży, więc zarzucił na głowę kaptur od płaszcza. Widząc zbliżający się samolot, odchodzi w bok, staje, przewiesza kosę przez ramię. Za chwilę mija go przyspieszający tupolew. Dziadek macha wolną ręką...
Samolot wystartował. Pilot zgłasza wieży:
- Wieża, każcie dziadkowi następnym razem chociaż kosę w trawie położyć, bo nam mało pasażerowie nie powyskakiwali!

Szedł Stirlitz ulicami...

Szedł Stirlitz ulicami nocnego Berlina.
Nagle bomba z prawej, bomba z lewej, bomba z przodu, bomba z tyłu. ...... Virtual dolby surround - pomyślał Stirlitz

Do baru wchodzi poobijany,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Dzwoni telefon. Blondynka...

- Dzwoni telefon. Blondynka podnosi słuchawkę i słyszy:
- Czy to ty, kochanie?
- Tak, a kto mówi?

CZYTAĆ I ROZUMIEĆ...

CZYTAĆ I ROZUMIEĆ

Wczoraj późniejszym popołudniem patrząc w lekcje córy (lat 10) i sprawdzając jej umiejętność płynnego czytania, zakiełkowała mi w głowie myśl, że dzidzia nie czyta ze zrozumieniem. Skupia się zbytnio na tym, by czytać bez zająknięć, a treść gdzieś jej umyka. Więc zaproponowałem ćwiczonko. Wyjąłem pierwszą z brzegu knigę (na "Ogniem i mieczem" padło) i dałem jej do przeczytania jakiś mały fragmencik. Taki ot - losowy. Później poprosiłem ją o to, by streściła mi go, a tego, czego nie zrozumiała - postaram się wyjaśnić.
- Tatooo, ale ja już pierwszego słowa nie rozumiem! Nie masz czegoś łatwiejszego?
- O Kyrie Elejson dziecko! A co to za słowo?
- Co to są SKRZETUSKI?!

Dziadek zabrał Jasia...

Dziadek zabrał Jasia pierwszy raz na rozprawę sądową.
Jasio widząc po raz pierwszy adwokata ubranego w togę, pyta:
- A dlaczego ten pan jest ubrany jak kobieta?
- Bo będzie zaraz długo mówił!

– Halo, to Odessa? ...

– Halo, to Odessa?
– A jak myślicie?
– Halo, to Rabinowicz?
– A co?
– Wiecie, że w Nowym Jorku umarł Wasz wuj?
– I wszystko mi zostawił?
– Wiecie, ile po nim zostało długów?
– Posłuchajcie, do kogo wy chcecie się dodzwonić?

Jest lekcja, pani pyta...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Do sklepu "Tylko dla...

Do sklepu "Tylko dla Pań" wchodzi mężczyzna i zwraca się do sprzedawczyni:
- Chciałbym kupić jakiś fajny prezent dla żony na imieniny.
- Może zainteresuję pana piękną bielizną, bardzo sexi?
- Oczywiście!... Bardzo chętnie!... Ale wpierw może wybierzmy jakiś prezent dla żony!

Myśliwy wybrał się na...

Myśliwy wybrał się na Alaskę żeby zapolować na białego niedźwiedzia. Tropi całymi dniami, w pewnym momencie w krzakach jakiś ruch, więc strzela. Podchodzi, a tu wychodzi na niego biały niedźwiedź i mówi kręcąc głową:
- Wiesz stary, tu obowiązuje twarde alaskańskie prawo - kto nie trafi zwierzaka, musi mu ciągnąć druta.
Facet nie miał wyboru, ale poprzysiągł sobie, że wróci następnego roku żeby go dorwać. Nie udało się jednak i następnego roku i w kolejnych latach. Za każdym razem pudłował i za karę ciągnął druta. W końcu niedźwiedź do niego:
- Wiesz, przyjacielu... ty tu chyba nie przyjeżdzasz żeby polować.