#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

PARAGON...

PARAGON

Przypomniało mi się, jak byłem kiedyś na meczu reprezentacji w polskim Klubie w Londynie. Serwowali bigosik do piwka, więc grzech było nie zjeść kapuchy.
Zapłaciłem i dostałem paragon z kasy fiskalnej, a na nim:

* BeeGees Staropolski .............. L 3.50

Przyszła pewna kobieta...

Przyszła pewna kobieta do Konfucjusza i spytała, czym się różni wielożeństwo od posiadania wielu mężów. Konfucjusz postawił przed nią pięć czajników i pięć filiżanek i mówi:
- Nalej herbaty z jednego czajnika do pięciu filiżanek. Podoba się?
- Podoba - zgodziła się kobieta.
- A teraz nalej z jednej filiżanki do pięciu czajników. I jak?
- Jeszcze bardziej mi się podoba - powiedziała kobieta.
- ... Ty idiotko, przypowieść schrzaniłaś!

DLACZEGO MĘŻCZYŹNI WOLĄ...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Dlaczego zmniejszy...

- Dlaczego zmniejszy się ilość dziur na polskich drogach?.
- Bo kilka małych łączy się w jedną dużą.

Dlaczego blondynka ma...

Dlaczego blondynka ma na swoim biurku ser?
Bo karmi myszkę!

Premier w trakcie objazdu...

Premier w trakcie objazdu kraju odwiedza przedszkole:
- Ile wynosi dzienna stawka żywieniowa?- pyta
-15 zł
- Za dużo obniżyć do 7 zł
Następnie odwiedza więzienie:
Ile wynosi stawka żywieniowa?
- 40 zł
-Za mało, proszę podwyższyć do 80
Minister nie wytrzymuj i się go pyta:
- Słuchaj, jaka w tym logika, że zabierasz dzieciom, a dajesz więźniom?
- A Ty myślisz, że jak nas zdejmą to do przedszkola poślą?

Lew,król zwierząt postanowił...

Lew,król zwierząt postanowił znać wagę wszystkich zwierząt. Wydal
rozporządzenie, ze wszystkie zwierzaki maja się zważyć, później przyjść do niego
i podać mu swój ciężar. Przychodzi sarenka:
- Ile ważysz? - pyta lew.
- 50 kilogramów - mówi sarenka.
- W porządku.
Przychodzi wiewiórka.
- Ważę 2 kg - powiada wiewiórka.
- Dobrze, zanotowałem - mówi lew.
Przyszło dużo zwierząt. W końcu przybył zając.
- Ile ważysz zajączku? - pyta lew.
- 60 kg.
- Bez żartów zajączku!!! - krzyczy lew.
- 60 kg.
- Zajączku, nie żartuj, ile naprawdę ważysz?
- 60 kg.
- Zajączku, bez jaj!!! Ile ważysz?
- A... bez jaj to 2 kg.

Pyta się jeden facet...

Pyta się jeden facet drugiego:
- Czy ja gdzieś pana nie widziałem?
- Możliwe, ja tam często bywam.

Przychodzi Jasiu ze szkoły...

Przychodzi Jasiu ze szkoły i pyta się mamy
-mamo co tutaj mam(pokazuje na penisa)
mama odpowiada
-ptaszka
przychodzi potem Małgosia ze szkoły i pyta się mamy
-mamo co ja tutaj mam?
(pokazuje na ci**ę)
mama odpowiada
-gniazdko
Po dwóch godzinach tata wraca z pracy
-kochanie co robią dzieci
-niewiem
-to chodżmy sprawdzić
-dobrze
mama z tatą poszli na górę do pokoju Małgosi i Jasia i pytaja się
-dzieci co robicie?
-wkładamy ptaszka do gniazdka

Do "Pewex"-u przyszedł...

Do "Pewex"-u przyszedł z wiaderkiem góral:
- Pani, han co to za flaska?
- Francuski koniak.
- Loć!
- Proszę bardzo.
- A hanta flasysia piykno mi się widzi.
- To jest najlepsze wino portugalskie 'Porto'.
- Loć. A hanta?
- Polski spirytus.
- Dużo loć. Za to sycko kielo płacem?
- Dwieście pięćdziesiąt dolarów.
- Wyloć!