psy
lek
fut
emu
#it
hit
syn

Letnik skarży się gospodarzowi...

Letnik skarży się gospodarzowi:
- Nie można nawet zjeść spokojnie obiadu. Tyle much tu lata!
- Niech się pan nie martwi, one tu latają tylko w porze obiadu. Resztę czasu spędzają na gnoju

Na pogrzebie policjanta...

Na pogrzebie policjanta do trumny podchodzi jego kolega i kładzie coś przy głowie policjanta.
Zobaczyła to wdowa i dyskretnie pyta:
- Co pan tam włożył?
Oburzony policjant odpowiada:
- No wie pani co, nie zdążyłem kupić kwiatów a nie wypada przyjść z pustą ręką to kupiłem czekoladę.

Święty Mikołaj czyta...

Święty Mikołaj czyta listy od dzieci. Otwiera jeden:
"Mikołaju, Mikołaju, czyś ty z lasu, czyś ty z..."
- Eeee, to czytałem, myśli Mikołaj i wyrzuca list do kosza. Otwiera
następny:
"Mikołaju nasz, dużo paczek masz, jak Cię ładnie..."
- Eeee, to już znam. Otwiera następny:
"Witaj Święty Mikołaju. Pisze do ciebie Zosia Kowalska, lat 5. Proszę,
Mikołaju, nie wyrzucaj tego listu i doczytaj go do końca. A najlepiej... przeczytaj dwa razy. Mikołaju, to nie spam, to realny sposób na zarobienie pieniędzy..."

Małżeństwo z długim stażem...

Małżeństwo z długim stażem flegmatycznie ogląda pornola. Na ekranie babka ściąga z faceta majtki. Żona pyta męża:
- Wasia, gacie do prania wrzuciłeś?

LISTEN TO ME!...

LISTEN TO ME!

Się zapomniał kolega trochę. Od 30 minut użerał się z mastercardem w siakiejś technicznej sprawie. Ciśnienie mu rosło, bo coś naknocili i chcieli zwalić na nas...
Anyway wjechała Pani Sprzątająca (Morderczyni Kukiełki) na swojej piekielnej maszynie ssąco-ciupciającej, wydając dźwięki zbliżone do startującego Jumbojeta.
Jeździ po sali, jeździ... Dojechała w okolice kolegi, który coraz bardziej głos podnosił, podnosił, podnosił... W końcu nie wytrzymał, rzucił do słuchawki:
- One moment please!
Wcisnął pauzę i wyraźnie poirytowany, krzyknął w kierunku Pani Sprzątającej:
- Could you please turn off this hells machine for just one moment! I’m in the middle of the conference!
Pani Sprzatająca wywaliła gały... My też... Ale jakoś tak kierowana instynktem wyłączyła...
Kolega powrócił do rozmowy, najwyraźniej zupełnie nie zauważając, co powiedział, do kogo i w jakim języku...
My się turlamy, a pani Sprzątająca się języków uczy...

Przychodzi facet do salonu...

Przychodzi facet do salonu samochodowego i mówi do dilera:
- Chciałbym kupić samochód sportowy, który ma najmniejsze zużycie paliwa.
- Na pewno coś się znajdzie
Podchodzą do pierwszego samochodu.
Facet pyta:
- Ile pali to cudo?
- 11 litrów na 100 kilometrów.
Podchodzą do drugiego samochodu:
- A ten ile pali?
- 9 litrów na 100 kilometrów.
Podchodzą do trzeciego, w którym siedzi jeden z pracowników salonu i pucuje tapicerkę.
Facet pyta:
- A ten ile pali?
- Trzy paczki dziennie.

Dzwoni blondynka do koleżanki:...

Dzwoni blondynka do koleżanki:
- Mówiłaś, że lubisz ptasie mleczko..
- Tak, nawet bardzo.
- To wpadnij do mnie, mam tu dwóch orłów...

- Słuchaj, a Ty wiesz...

- Słuchaj, a Ty wiesz za co bombardują Kadaffiego?
- Za to, że zjednoczył swój naród, dał im preferencyjne kredyty i sprzedaje benzynę po 40 groszy za litr...
- No to chwała Bogu, że u nas jest Platforma Obywatelska, która nigdy nie dopuści do takiej sytuacji...

Erotyka - patrzysz i...

Erotyka - patrzysz i podoba ci się to.
Pornografia - patrzysz i masz ochotę.

Pędzi gość Mercedesem...

Pędzi gość Mercedesem po autostradzie A4 150 km/h. Nagle dogania go Syrenka (taki stary polski samochód), wyprzedza i znika w oddali. Gość zjeżdża na stację benzynową i ... widzi rzeczoną Syrenkę. Podbiega i pyta:
- Jaki pan masz silnik w tym gruchocie?!?
- Silnik? Normalny, dwusuw, jak to w Syrence.
- Tuningowany?!
- Niee, standard.
- No to jak pan możesz takie prędkości rozwijać? Przecież to niemożliwe!
- Możliwe, możliwe - to tylko kwestia polityki...
- Jak to polityki?! Co pan mi tu opowiadasz!
- No, dokładniej to polityki i opon...
- Nie rozumiem...
- To proste. Z przodu mam opony arabskie, a z tyłu izraelskie. Te z przodu ciągle uciekają, a te z tyłu je gonią!