Dziś chodząc po galerii handlowej pomyślałem, że mógłbym kupić żonie zegarek na święta.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Jednak w porę przypomniałem sobie, że ma już jeden
na piekarniku.
Idą Trzej Królowie do Jezusa. Już wchodzą do stajenki, gdy jeden uderza głową we framugę i łapiąc się za czoło krzyczy:
- O Jezu!
Na to Maryja do Józefa:
- Widzisz Józefie, takie ładne imię Jezus. A ty ciągle tylko Staszek i Staszek.
- Ile razy śmieje się z kawału podoficer?
- Trzy. Raz jak mu opowiedzą, drugi jak mu wytłumaczą, a trzeci jak zrozumie.
- A ile razy śmieje się oficer?
- Dwa. Jak mu opowiedzą i jak wytłumaczą.
- A generał?
- Raz, bo on sobie nie da wytłumaczyć.
Spotykają się 4 ludożercy pytają się pierwszego co dziśaj zjadłeś chińczyka łe same śmieci pytają się 2 co dziśaj zjadłeś japończyka łe sam ryż pytają się 3 co dzisiaj zjadłeś francuza łe same żaby pytają się 4 co dzisiaj zjadłeś polaka o chuchnij
Przyszedł chłopak z dziewczyną do księdza, zapytać ile za ślub trzeba zapłacić.
Ksiądz do niego:
- A na ile pan wycenia swoją przyszłą żonę?
Chłopak chwilę pomyślał, wyjął 100zł i położył księdzu na stole. Ksiądz wziął 100 zł... zerknął na przyszłą pannę młodą... i 50zł wydał.