psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Pijany facet podchodzi...

Pijany facet podchodzi do konfesjonału, ale nic nie mówi. Po pewnym czasie zniecierpliwiony ksiądz puka, chcąc ośmielić wiernego do wyznania grzechów. Nie masz co pukać koleżko słyszy w odpowiedzi. Z tej strony też nie ma papieru...

Przychodzi baba do lekarza:...

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, co mam zrobić, żeby tak nie tyć?
- Niech pani mniej je.
- Ale ja mało jem! Tylko resztki po dzieciach.
- A ile ma pani dzieci?
- Czternaścioro.

Chłopak całuje z wielką...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Na imprezie góralskiej,...

- Na imprezie góralskiej, góral poprosił do tańca paniusię z miasta, dość dystyngowaną
tańczą sobie, mile rozprawiają, nagle góral puścił bąka głośnego na całą salę, na to paniusia odpychając się od niego:
- No wie pan co!!! to mi się po raz pierwszy zdarzyło!!!
Góral mocno zdziwiony:
- A jo myślołek, że to jo.

jak wyglada murzyn z...

jak wyglada murzyn z pryszczami? - jak snikers

Siedzi gość na brzegu...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Młody aptekarz wybiega...

Młody aptekarz wybiega za klientem wołając:
- halo halo, bardzo pana przepraszam, nastąpiła pomyłka.
- Jaka pomyłka pyta klient.
- Zamiast aspiryny wydałem panu strychninę.
- A to duża różnica?.
- O tak, strychnina jest o 2,50 droższa.

Mąż wraca z dłuższej...

Mąż wraca z dłuższej delegacji. Żona w pracy. Małoletnia córka leży w łóżku przytulając się do misia i mówi do niego:
- Ech, ty, erotomanie, starczy, ja więcej nie mogę! Dziesięć razy jednej nocy, kto to wytrzyma?
Mąż zszokowany pyta:
- W co się bawisz, córeczko?
- W mamusię.

Kobieta jest jak znaczek...

Kobieta jest jak znaczek pocztowy - raz poliżesz i już się nie odklei.

ŻYCIOWE PODPISY...

ŻYCIOWE PODPISY

Zauważyłem, że się w łazience poniewiera druga maszynka jednorazowa. Taka jak moja, wypasiona Gilette Cośtamcośtam Ileśtam. Patrzę do paczki - no rzeczywiście, ubyło. Zawezwałem małżonkę. Zgadza się, onaż to winną jest. Kurde, balans! Dziewczyno kupiłem ci przecież paczkę jednorazowych BIC-ów, musisz se golić, co tam se golisz moim superwypaśnym sprzętem? I ja potem biorę taką maszynkę i przykładam do twarzy! No i naryczałem na żonisko, chryję zrobiłem jak trza. Popatrzyła tylko tak jakoś smutno i poszła bez słowa. Serce mi zmiękło, dałem jej wodoodporny marker:
- Nu, to podpisz, chociaż, kurde, żeby było wiadomo, która czyja.
Koniec. No, prawie.
Wchodzę wieczorem do łazienki, patrzę, w dwu kubkach leżą dwie maszynki, podpisane. Czytam. Na jednej "PIENIACZ I OKRUTNIK" na drugiej "PORWANA ZA MŁODU".