#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

WAGINALNE...

WAGINALNE

Znajoma nasza tłumaczka ma męża teutońskiego rodu. Teraz Werner płynnie już po polski mówić, ale naonczas, gdy zdarzenie miało miejsce, dopiero tak jedno
przez drugie kumawszy.
Przyleciał Werner swego czasu do grodu Kraka do żony swej. Ta, mając zaproszenie na raucik wielce ważny w lokalnej spółce komunalnej, wzięła go z sobą. Na
rauciku w spółce komunalnej, jak to na raucikach w spółkach komunalnych bywa, panowie z sarmackim wąsem wygłaszają przemówienia, żeby jakieś alibi mieć dla
celu podstawowego rauciku ("catering").
Przemawiał sam Pan Prezio. Przemówienie trwało i trwało, a oczy Wernera coraz bardziej okrągłe ze zdumienia. Gdy Pan Prezio zbierał oklaski w ramach
interludium, Werner zwrócił się do małżonki:
- O czym on mówi?!
- Nieważne w sumie, tak pieprzy okolicznościowo...
- No ale dlaczego cały czas mówi o WAGINACH?!
- O jakich WAGINACH?! On nic o żadnych waginach nie mówi!
- Jak nie jak tak?! Dobra, następnym razem jak powie o waginach, to cię szturchnę.
Znajoma kuksańca otrzymała z miejsca, gdy Pan Prezio do mikrofonu wrócił i zaintonował:
- Z UWAGI NA SUKCESY NASZEGO PRZEDSIĘBIORSTWA W OKRESACH MINIONYCH...

Jedzie Baca z Żoną wozem....

Jedzie Baca z Żoną wozem.
Nagle błyskawica strzeliła tuż obok nich.
Baca patrzy w niebo i mówi:
- nooooo.
Za drugim razem piorun też strzelił obok na co baca znów:
- nooooo.
Trzeci raz piorun strzelił do jego żony na to baca:
- no.

Przychodzi facet do lekarza...

Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Proszę pana ja mam tasiemca!
-To proszę jeść przez tydzień ciastka i popijać je mlekiem.
Po tygodniu przychodzi i mówi:
- Nie pomogło!
- To proszę pić samo mleko.
Na drugi dzień wychodzi tasiemiec i mówi:
- A ciacho gdzie?

Jaś wraca do domu cały...

Jaś wraca do domu cały przemoczony.
- Co się stało? - pyta mama.
- Bawiliśmy się z kolegami w psy.
- No i co?
- Ja byłem latarnią.

Biegnie sobie zając przez...

Biegnie sobie zając przez las, patrzy, a tu wilk w wilczym dole uwięziony i wydostać się nie może.
Zajączek z satysfakcją wykorzystał sytuację i obsikał wilka, a potem pobiegł do domu.
W domu myśli: No nie, nie wykorzystać takiej sytuacji? Całe życie będę żałował!
I pobiegłszy z powrotem jeszcze nabobczył wilkowi na głowę.
Wrócił do domu i myśli sobie: No nie, nie wykorzystać takiej sytuacji?
Przecież jeszcze mu mogłem naurągać.
Biegnie więc z powrotem obmyślając wyjątkowo perfidne wyzwiska i w tym zamyśleniu potknął się i wylądował w dole koło wilka.
- Wilku, wiem, że trudno w to uwierzyć, ale wpadłem cię przeprosić!

Trzygłowy smok. Rozmawiają...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Merytoryczne zasoby...

- Merytoryczne zasoby wiedzy wynikające ze zdywersyfikowanych kierunków wykształcenia oraz praktyczne doświadczenia z ponad dwudziesto letniego stażu pracy na zróżnicowanych stanowiskach upoważniają i predyscynuja mnie do ubiegania się o w/w stanowisko.

Przesłuchanie podejrzanego....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Rybak łowi ryby nad rzeką....

Rybak łowi ryby nad rzeką. W pewnym momencie podpływa do niego wychudzony krokodyl i pyta:
-Biorą?
-Nie.
-To zostaw te rybki i chodź się wreszcie wykąpać…

Dlaczego blondynka jak...

Dlaczego blondynka jak czyta, to siada na gazecie?
Bo czyta z ruchu warg.