psy
fut
lek
emu
hit
#it
syn

- Butelkę wódki poproszę...

- Butelkę wódki poproszę - zamawia facet z wąsem.
Barman podaje.
- A może mi pan tę flaszkę zamienić na butelkę winiaku?
- OK - barman zabiera wódkę i podaje winiak.
Gostek wypija flaszkę winiaku i odchodzi.
- Panie, nie zapłaciłeś pan za winiak! - krzyczy barman.
- Przecież dałem panu wódkę - odpowiada gościu.
- Ale za wódkę też pan nie zapłacił!
- Bo jej nie wypiłem!

Idzie baca lekko zawiany...

Idzie baca lekko zawiany ulicą i mruczy pod nosem:
- Wahom się, wahom się...
Spotyka go policjant:
- Baco co jest z wami? Co tam mruczycie pod nosem?
- Ano wahom się...
- A coś się stało?
- Ano wracom z wesela, a na weselu zabili mi syna, zone zgwołcili, a drugiego syna cinzko łobili...
- To czemu się wahacie?
- Ano wahom się, cy iść na poprawiny...

Blondynka:...

Blondynka:
- Panie doktorze, psy mnie pogryzły!!!
- A były szczepione? - pyta doktor.
- Tak - dupami...

Kłóci się Jaś z tatą:...

Kłóci się Jaś z tatą:
Jaś mówi: twój ojciec to był głupi.
Tata na to: chyba twój!

Szedł pijany generał...

Szedł pijany generał z adiutantem przez las. Coś zaszeleściło w krzakach. Generał niewiele myśląc strzelił. Adiutant pobiegł zobaczyć co. Po chwili wraca:
- Melduje posłusznie, że zastrzeliliście zwykłą krowę!
Na to wściekły z gniewu generał:
- To nie mogła być zwykła krowa - zwykłe krowy nie wałęsają się po lasach! To musiała być dzika krowa! Zrozumiano!!!
Poszli dalej. Znowu coś zaszeleściło. Generał strzelił i adiutant poleciał sprawdzić. Wraca:
- Melduje posłusznie, że zastrzeliliście dziką babę.

Ida trzej żołnierze przez...

Ida trzej żołnierze przez pustynie Niemiec, Polak i Rusek wszyscy zmęczeni wielogodzinnym marszem w upale. Nagle na swojej drodze spotykają wielbłąda, Niemiec i Polak szybko na niego wskakuja
-A gdzie ja mam usiąść? pyta Rusek.
Na to Polak podnosząc wielbłądowi ogon
-A ty Sasza do kabiny.

- Na imprezie góralskiej,...

- Na imprezie góralskiej, góral poprosił do tańca paniusię z miasta, dość dystyngowaną
tańczą sobie, mile rozprawiają, nagle góral puścił bąka głośnego na całą salę, na to paniusia odpychając się od niego:
- No wie pan co!!! to mi się po raz pierwszy zdarzyło!!!
Góral mocno zdziwiony:
- A jo myślołek, że to jo.

Do sklepu z materiałami...

Do sklepu z materiałami przychodzi ładna młoda dziewczyna.
- Ile kosztuje ten materiał? - pyta kasjera.
- Jeden pocałunek za jeden metr, śliczna panienko.
- Więc poproszę 4 metry.
Kasjer pośpiesznie odmierza 4 metry i czeka na zapłatę.
Wtedy dziewczyna wygląda zza drzwi i woła:
- Dziadku! Chodź tu i zapłać panu!

ODWRÓCONA...

ODWRÓCONA

Noc. Osobnik zakontraktowany budzi mnie stanowczo-męskim poleceniem:
- Kotku, proszę cię, połóż się tak ładnie na boku, tak?
Sen uleciał w sekundzie.
- Boże – myślę - momenty będą! Nareszcie! To z nami nie tak źle, skoro z takim stażem, a w nocy, no no no...
Odwróciłam się karnie, leżę i czekam na niespodziankę - spodziankę.
Po kilku chwilach trochę znudziło mi się takie robienie niczego.
- Ej - zagajam. - Odwróciłam się już dawno. I?
Cisza jak makiem zasiał.
- Chce tylko powiedzieć, że się odwróciłam i leżę na boku.
- Kotkuuuu - doszło mnie z czeluści kołdry. - Jak śpisz na pleckach, to po prostu strasznie chrapiesz....

- Co robisz, Maurycy?...

- Co robisz, Maurycy?
- Czytam Tomka Sawyera.
- Co on napisał?
- Przygody Marka Twaina, kuźwa...