psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Pani do Jasia: ...

Pani do Jasia:
- Powiedz wierszyk.
Jasio:
- Morze, polskie morze, stoi w wodzie dziewczę hoże, a w tym morzu świzdy, gwizdy, woda sięga jej do kolan...
- Jasiu, gdzie tu rym?
- Jak wody przybędzie, to i rym będzie.

Pewien kapitan z JW 2454...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Prezydent Barack Obama...

Prezydent Barack Obama oświadczył, że do 2050 roku siły zbrojne USA zamierzają zaatakować Słońce jeśli nie zaprzestanie ono reakcji jądrowych.

UDUCHOWIONA...

UDUCHOWIONA

W sąsiednim bloku mam dwie koleżanki, mieszkają razem... Jedna [N]ormalna, druga normalna [I]naczej...
[N] śpiewa sobie:
„Hej, hej, jak nazywa się Twój Bóg?
Na imię ma zgiełk.
Przypadek czy przepaść
Hej Twój Bóg
Dziwny twór o twarzach
Stwór monstrum
Z cybernetycznego nieba”
[I] prawdziwie, autentycznie zachwycona mówi:
- Ojeju.... Skąd Ty znasz taką religijną piosenkę?

Rozmawiają dwaj koledzy...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Dzień dobry....

- Dzień dobry.
- Dzień dobry, panie doktorze.
- No dobra, posłuchamy. Pali pan?
- Nie całkiem...
- Nie całkiem? Jak to?
- Jestem biernym palaczem. Inni palą, a ja oddycham.
- A, rozumiem. No to idziemy dalej. Seks pan uprawia?
- Nie całkiem....

Baca stanął przed sądem....

Baca stanął przed sądem.
Sędzia pyta:
- Czy to wy zabiliście swojego sąsiada?
- Tak
- A czym zabiliście?
- Gazetą
- A co było w tej gazecie?
- Nie wiem nie czytałem.

Syn milicjanta dostał...

Syn milicjanta dostał dwóję z geografii, bo nie wiedział, gdzie leży Afryka.
Po powrocie do domu spytał ojca.
Ten zbił syna za zła ocenę i powiedział, że odpowie jutro.
Na drugi dzień pyta o to swojego przełożonego.
Ten drapie się po głowie i mówi:
- Musi być gdzieś niedaleko, bo u nas na warsztatach pracuje Murzyn i dojeżdża do roboty rowerem.

Koleżanka do koleżanki:...

Koleżanka do koleżanki:
- Mariolka, nie wiem co robić! Mój mąż dwa lata temu wyjechał do Stanów i teraz napisał, żebym przyjeżdżała do niego z naszą dwójką dzieci!
- W czym problem? Pakuj się i jedź!
- No tak, tyle, że ja mam ich czworo...

Przychodzi poobijany...

Przychodzi poobijany zając do knajpy i ryczy:
- Który chce w mordę?
Cisza
- Który chce w mordę, no?
Wstaje niedźwiedź.
- Ja chcę w mordę.
- Eee, to idź tam za róg.