psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Młody tenor do Caruso:...

Młody tenor do Caruso:
- Widział to Mistrz?!
- ???
- Mój głos wypełnił całą operę!
- A i owszem, widzownia ustępowała mu nawet miejsca…

Zajączek łowi sobie rybki...

Zajączek łowi sobie rybki nad rzeka, zauważył go Niedźwiedź, podszedł do niego i mówi:
-Zając jak tam , biorą?!
Zajączek:
-Biorą ale słabo
Niedźwiedź:
-A masz jeszcze jedną wędkę?
Zajączek:
-Spoko mam, trzymaj połowimy razem
I tak sobie siedzą i łowią przez parę godzin. Nagle jednemu i drugiemu bierze. Siłują się ostro i wyciągają taką dużą złotą rybkę.
Rybka:
-Jak mnie wypuścicie to spełnię wam po 3 życzenia
Zajączek i Niedźwiedź się zgodzili
Niedźwiedź mówi pierwsze życzenie:
-Chcę aby w całym lesie były same niedźwiedzice a z niedźwiedzi tylko JA (i tak się stało)
Zając:
-Ja chce nową wędkę ( i tak się stało)
Niedźwiedź mówi 2-gie życzenie:
-Idę na całość, chce aby w całej Polsce w lasach były same niedźwiedzice a z niedźwiedzi tylko JA (i tak się stało)
Zajączek:
-Ja chcę nowy rowerek (i tak się stało)
3-cie życzenie Niedźwiedzia:
-Teraz już w ogóle idę na całość!!! Chcę aby na Całym Świecie we wszystkich lasach były same niedźwiedzice a z Niedźwiedzi tylko JA!!! (i tak się stało)
Zajączek:
-A Ja chcę aby.... niedźwiedź był pedałem!!!

Prezydent Kwaśniewski...

Prezydent Kwaśniewski wzywa do siebie szefa UOP i mówi:
- No niech pan popatrzy! Znów ktoś narobił na trawnik przed Belwederem. Ile razy mam powtarzać, że trzeba pilnować tych rosyjskich dyplomatów!?
- Żadnych dyplomatów dziś nie było. Przechodził tylko Lech Wałęsa.
- Wałęsa? Ale kupa! To naprawdę światowy człowiek!

KOCHANY MĄŻ...

KOCHANY MĄŻ

O małżeństwie Anki i Adama pisałam tu parę razy. Są świetni, rewelacyjni i kompletnie nie przebierają w słowach. Kłótnie wybuchają u nich jak letnie burze.
I tak samo mijają. Niedawno byłam u nich parę dni. Gadamy, śmiejemy się, blablabla... Nagle na ścianie zobaczyłam pająka wielkości dość dobrze odkarmionego wróbla. W związku z moja osobistą arachnofobią zażyczyłam sobie usunięcia gada. Ale sama wolałam opuścić pokój. Niech se zabijają bez świadków.
Widocznie Adamowi egzekucja szła opornie, bo tylko huk czegoś o ścianę było słychać, baryton Adasiowy niecenzuralny i równie niecenzuralne komentarze jego żony dotyczące, bodajże, indolencji Adama w zabijaniu pająków. Właziłam tam parę razy, ale akcja wciąż trwała, więc umykałam w popłochu (taki pająk mógł na mnie spaść). I wreszcie wchodzę - a tu cisza jak makiem zasiał. Tylko Anka czyta gazetę. Sama siedzi. Rozglądam się po ścianach - nic, żadnego potwora. Hm...
- Ania, mów, gdzie jest ten sku**ysyn, co?
- Eee, chyba zszedł po coś do jadalni czy tam samochodu - rzuciła Anka, nie odrywając oczu od gazety.

-Małgosiu, podobno bardzo...

-Małgosiu, podobno bardzo nieładnie przeklinasz w piaskownicy.
-To nieprawda, a kto tak babci powiedział?
-Ptaszki mi wyćwierkały...
-A ja te k***y chlebkiem karmiłam...

- Panie Bronisławie,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Idzie sobie turysta polaną...

Idzie sobie turysta polaną w górach i widzi bacę. A baca pasie sobie owce. Czarne i białe. No i turysta się go pyta:
- Baco.. Ile mleka dają te owce?
- Ano białe cy corne?
- No wszystkie.
- Białe dwa litry..
- A czarne?
- Ino tys dwa litry.
- A ile trawy jedzą?
- Białe cy corne?
- No wszystkie..
- Białe tsy kilo.
- A czarne?
- Tys tsy kilo.
Rozmawiają tak z piętnaście minut i okazuje się że białe owce nie różnią się niczym innym niż kolorem wełny. Wreszcie zdenerwowany turysta pyta się jeszcze raz:
- No to czemu baco je tak rozróżniacie?
- Ano białe owce som moje.
- A czarne czyje?
- Ano tys moje.

Była burza, ale Jezus...

Była burza, ale Jezus wyszedł z łodzi i poszedł po wodzie. Piotr, jako ten energiczny, wyszedł szybko za nim, ale zaczął się zapadać w wodę. Jezus woła więc do niego:
- Po palach idioto.

• Jak nie będziesz się...

• Jak nie będziesz się uczyć, zostaniesz nauczycielem!

Kapral mówi do szeregowca:...

Kapral mówi do szeregowca:
- Masz żetony telefoniczne?
- Jasne, stary!
- Masz mówić: Tak jest panie kapralu! A wiec masz żetony telefoniczne?
- Nie panie kapralu!