psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Nie sądzę żeby Optometria...

Nie sądzę żeby Optometria Karczewski wykonywała tak dobrą pracę jak się reklamują. Byłem tam dzisiaj i powiedziałem optykowi, że jestem trochę krótkowidzem.
- Krótkowidzem? - odrzekł optyk podchodząc do okna. - Widzi pan tą lekko-pomarańczową rzecz tam na niebie? - zapytał.
- Tak, to jest słońce - odpowiedziałem.
Odrzekł:
- Jest ono oddalone o 93 miliony mil. Jak daleko chcesz u licha widzieć?!

Dlaczego Bóg stworzył...

Dlaczego Bóg stworzył blondynki pięknymi i głupimi kobietami?
- Pięknymi - aby mężczyźni mogli je kochać, głupimi - aby one mogły kochać mężczyzn.

Płonący wieżowiec. Ogień...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Rzecz dzieje się w barze....

Rzecz dzieje się w barze. Klient do kelnerki:
-Chce Pani sprzedawać dwa razy więcej piwa?
-Pewnie, że bym chciała, a zna Pan jakiś sposób?
-Niech Pani nalewa pełne kufle.

Wszyscy znamy te słodkie...

Wszyscy znamy te słodkie symbole komputerowe zwane "emotikonami", gdzie:
Smile oznacza wesoły
Sad oznacza smutny.

Czasami pokazywane są w ten sposób:

Smile
Sad

Ale czy ktoś zna "dupokony"?
No to jedziemy:

(_!_) normalna dupa

(__!__) gruba dupa

(!) chuda dupa

(_*_) boląca dupa

{_!_} drżąca dupa

(_x_) pocałuj mnie w dupę

(_X_) z dala od mojej dupy

(_zzz_) zmęczona dupa

(_E=mc2_) inteligentna dupa

(_?_) głupia dupa

Listonosz przechodzi...

Listonosz przechodzi na emeryturę.
Wszyscy z okolicznych domów postanowili, że będzie on po raz ostatni chodził od domu do domu i tym razem tylko odbierał prezenty za swoją
wieloletnią pracę.
Puka do pierwszych drzwi... dostaje wspaniałe wyposażenie wędkarskie... promienieje z radości.
Puka do drugich drzwi... otrzymuje bilet na Hawaje... cieszy sie nasz listonosz ogromnie.
Puka do trzecich drzwi... otwiera mu wspaniała blondynka... mrugając oczętami zaprasza go do swojego łoża i spełnia przez całą noc najskrytsze
marzenia sexualne listonosza.
Rano podaje mu do łóżka wspaniałe śniadanie. Listonosz jest wniebowzięty...
Gdy urocza blondynka nalewa mu do szklanki kawę, listonosz zauważa ukrytego pod szklaneczką dolara, zaciekawiony pyta:
- Noc była wspaniała, śniadanie też, ale dlaczego ten dolar?
Na to blondynka przewracając oczami:
- Wczoraj wieczorem zapytałam mojego męża, co mam Ci dać za Twoją wieloletnią służbę. Odpowiedział mi:
pie**** go, daj mu dolara.
Śniadanie było moim pomysłem.

Wędkarz poszedł na ryby....

Wędkarz poszedł na ryby. Złapał złotą rybkę, i zażądał spełnienia trzech życzeń. Rybka na to:
- Zapomnij o trzech życzeniach, to już 21 wiek, a ty wierzysz w bajki, ale mogę dać Ci jedną radę...
- Wal śmiało!
- Rzadziej tu przychodź... rogaczu...

Informatyk dzwoni do...

Informatyk dzwoni do informatyka:
- Co robisz?
- Pie*** się
- Z czym?

Rozprawa rozwodowa:...

Rozprawa rozwodowa:
- Dlaczego powódka zdecydowała się złożyć pozew o rozwód?
- Wysoki sądzie, mój mąż wyszedł z domu ponad rok temu po papierosy. Wrócił przedwczoraj i urządził mi karczemną awanturę, że zupa wystygła...

Warszawa, Bemowo. Supermarket...

Warszawa, Bemowo. Supermarket Careffour. 22.13. Zza jednej z kas słychać szloch, przechodzący w ciche wycie.
- Uuuuuuuaaaaaa
- Maryla, co się stało?
- Jaka ja debilka jeeeesteeemmmm.
- Mary, kasa się nie zgadza?! Okradli cię?!
- Pół godziny temu stanął tu koleś: młody, wysportowany, w koszulce Gucciego. Okularki przeciwsłoneczne, delikatny wąsik. I mówi: - Takiej kobiety, jak pani nigdy nie spotkałem. Chcę, żeby wskoczyła pani do mego porsche i pojechała ze mną na koniec świata!"
- A ty?! CO TY NA TO?!
- Jak to co?! "Ma pan naszą kartę cerffourowską? Zbiera pan punkty?"