psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Pewnego dnia Szkot wybierał...

Pewnego dnia Szkot wybierał się na spotkanie w interesach, w którym to celu miał pojechac do Glasgow. Kiedy odstrojony wyszedł z domu, stanął na krawężniku. W pewnym momencie przejechał obok samochód i ochlapał go błotem.
Mój garnitur! Mój nowy garnitur! Szkot, stwierdziwszy że takiej plamy nie da się doprać, załamał się. W końcu garnitur był drogi. Jednak uznał, że tym interesem sobie odbije. Wsiadł więc do luksusowego samochodu i ruszył. Tylko wyjechał z miasta, a jakiś pirat drogowy wjechał mu w bagażnik, po czym uciekł. Szkot drze się:
Moja BMW-ica ! Moja kochana BMW-ica ! Chcąc zobaczyć jak wielkie są zniszczenia, otworzył drzwi. Jednak gdy tylko wyszedł z samochodu, przejeżdżający obok mercedes urwał mu rękę.
Mój Rolex! Mój Rolex!

Okulista mówi do blondynki: ...

Okulista mówi do blondynki:
- Te kropelki do oczu proszę wpuszczać trzy razy dziennie.
- Dobrze, panie doktorze. Ale po jedzeniu czy przed?

- Chodź, zrobimy to bez...

- Chodź, zrobimy to bez prezerwatywy.
- Dlaczego?
- Gorąco...

- Mamo, mamo, u babci...

- Mamo, mamo, u babci w pokoju jest małż!
- Bredzisz, Jasiu, nie ma żadnego małża.
- Jest, jest, choć i sama zobacz.
Mama wchodzi do pokoju a tam babcia rozłożona w koszuli nocnej na łóżku, nogi rozwarte, nie ma bielizny i wszystko jej widać.
- Jasiu, to nie małż, tylko pochwa babci...
Na co Jasiu:
- Ale smakuje jak małż.

Policjant przesłuchuje...

Policjant przesłuchuje świętego Mikołaja:
- Panie Mikołaju, dlaczego tak pan krzyczy i płacze?
- Jakiś złodziej ukradł mój worek.
- Z premedytacją?
- Nie, z prezentami!

Jasiu z tatą stoi w kolejce....

Jasiu z tatą stoi w kolejce.
- Tato popatrz jaka gruba pani.
- Jasiu daj spokój.
Nagle wydobywa się dźwięk komórki z kieszeni grubej pani:
- Tyyt, tyyt, tyyt...
- Tato! Uważaj cofa!

Dwóch wariatów uciekło...

Dwóch wariatów uciekło w nocy z wariatkowa i dochodzą do rzeki bez mostu...
- Co tu zrobić? - mówi jeden.
- Wiem! Ja zapale latarkę tak żeby światło było nad woda. Wtedy ty przejdziesz po świetle na druga stronę... - Eeeeeeee tam, ale ty jesteś pie****nięty!... Ty zgasisz latarkę a ja spadnę!

Zbiórka w komendzie policji...

Zbiórka w komendzie policji w sprawie wycieczki. Komendant mówi:
- Mamy do dyspozycji autobus z przyczepą. Drużyna pierwsza wsiada do autobusu, drużyna druga do przyczepy. Autobus odjeżdża o godz. 8.00. Są pytania?
Na to jeden z policjantów:
- O której odjeżdża przyczepa?

Mówi Jasiu do Małgosi:...

Mówi Jasiu do Małgosi:
- Małgosiu, mogę Cię podotykać?
- Nie!
- No proszę.
- Nie!
- No weź...
- No dobra - odpowiada Małgosia.
Jasiu dotyka Małgosię i po chwili pyta:
- Mokro, co okres?
- Nie, biegunka.

Mężczyzna zatrzymał się...

Mężczyzna zatrzymał się na noc w hotelu. Po godzinie przybiega zbulwersowany do recepcji i krzyczy:
- Co to jest za badziewny hotel! Niech Was szlag trafi !
- Co się stało? - pyta kierownik hotelu, zwabiony krzykiem.
- Co się stało? I Pan się mnie pytasz, co mi się stało w Pańskim hotelu? Kiedy wszedłem do swojego pokoju, zaszedł mnie od tyłu jakiś ciemny typ z pistoletem w ręce! Przystawił mi pistolet do głowy i powiedział: "Zrób mi loda, bo inaczej Twój mózg znajdzie się na ścianie!"
- O Boże!!! - kierownik hotelu złapał się za głowę. - To jest niemożliwe! To się nie mogło zdarzyć w naszym hotelu! I co? I co Pan zrobił???
Mężczyzna poczerwieniał cały od złości i krzyczy:
- A co k***a!! wystrzał Pan może słyszałeś !?