W czasie lekcji, nauczycielka przechadzając po klasie, nachyliła się nad uczniem w sąsiednim rzędzie, będąc odwrócona tyłem do Jasia. Ten, nie namyślając się, uderzył ją dłonią w pupę. Oburzona nauczycielka odwracając się w stronę Jasia zawołała:
- Co ci strzeliło do głowy!
- Jeszcze nic mi nie wystrzeliło - odparł spokojnie Jasio. - Kocham Panią i na razie to tyle!
- Nie lubię dzieci - wymamrotała pod nosem nauczycielka.
- Ale ja będę ostrożny - odparł rezolutnie Jasio.
A potem dodał:
- Zrobimy mojemu tacie kawał - powiedział, wyjmując z kieszeni prezerwatywę.