psy
syn
lek
fut
hit
#it
emu

Mąż do żony:...

Mąż do żony:
- Możesz dać mi pieniądze na bilet autobusowy?
- Niestety, mam tylko sto złotych w jednym banknocie.
- Daj, pojadę taksówką.

Kiedy Jacek z Plackiem...

Kiedy Jacek z Plackiem ukradli już księżyc, na ich drodze stanęła
czarownica z kotem na ramieniu. Chłopcy wiedzieli już wtedy, że świadków
przestępstwa trzeba się pozbywać. Nie mieli tyle odwagi, by zabić. Dlatego
Lech wziął czarownicę, a Jarosław kota...

"Rodzinny, niedzielny...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Dlaczego policjant kazał...

Dlaczego policjant kazał postawić piec na samym środku pokoju?
- Żeby mieć centralne ogrzewanie.

Przychodzi Adam do szkoły....

Przychodzi Adam do szkoły. Nauczycielka pyta:
-Czemu się spóźniłeś do szkoły - Adam odpowiada
- bo wściekły autobus mnie gonił

Razem z kuzynem mieszkamy...

Razem z kuzynem mieszkamy w małym miasteczku gdzie jest mnóstwo pól rolnych, lasów, jezior i jeszcze więcej domów przedwojennych, które stoją puste. Dwa lata temu zaczęły się w okolicy kradzieże zwierząt zaczynając od psów rasowych, kończąc na zwierzętach hodowlanych. Na początku działanie podejmowała tylko policja (bez żadnych postępów) z czasem jak zaczęło ginąć coraz więcej zwierząt - mieszkańcy sami się organizowali i przeszukiwali okoliczne tereny. Minęło kilka dni, zwierzęta nadal ginęły i policja postanowiła ustalić nagrodę 3 tys dla znalazcy zwierząt lub ujawnienia złodziejów. Po trzech dniach kuzyn z sąsiadem znaleźli niektóre z zwierząt w zrujnowanej przedwojennej posiadłości w małym lasku. Nie było tam wszystkich zwierząt ale znalazło się kilka krów i świń oraz sporo gęsi. Z racji tego, że nie ufali policji postanowili poinformować o tym na początku starszego pana adwokata na emeryturze, któremu również zaginęły zwierzęta. Nagrodą postanowili podzielić się po równo. W czasie gdy kuzyn ze starszym panem czekali w pierwszej ruinie ze zwierzętami, sąsiad z swoimi synami objechali pobliskie tego typu opuszczone domy i jeszcze w jednym znaleźli 10 krów załadowanych już na przyczepę razem z dwoma złodziejami, którzy wprowadzali zwierzęta na następną przyczepę. Zawiadomili policję, opowiedzieli z skrócie historie i wytłumaczyli. że złodzieje ich nie zauważyli . Co zrobiła policja?
Przyjechały 2 radiowozy na sygnale jeden do ruiny gdzie był kuzyn, pozwolili uciec dwóm złodziejom dodatkowo podczas "sprawdzania czy któryś się nie ukrył w przyczepie" uciekło im parę krów. Na koniec nikt nie usłyszał nawet "dziękuje" tylko zabrali ich na komendę na przesłuchanie, gdzie czekali ponad 2 godziny aż przyjedzie właściwa osoba, która ma uprawnienia do przesłuchania ich . O nagrodzie oczywiście nie było mowy, a w gazetach przypisali wszystkie zasługi policji ledwo wspominając, że uczestniczyli w tej akcji cywile i to właśnie dzięki nim złodziej został złapany, a połowa zwierząt odzyskana. Nie mam słów na naszą 'sprawiedliwą' władzę. Prawdziwi bohaterowie dostali podziękowania od innych mieszkańców i wójta. Chociaż wszyscy wiedzieli jak było naprawdę media zrobiły z policjantów bohaterów roku dzięki którym jesteśmy bezpieczni i jest sprawiedliwość. YAFUD

CZYSTOŚĆ PIENIĘDZY...

CZYSTOŚĆ PIENIĘDZY

Zdarzają się dziwacy. Przez dwa tygodnie była na wczasach pani, która miała hopla na punkcie czystości pieniędzy. Wyglądało to mniej więcej tak:
- Czy resztę może mi pani wrzucić do portfela ? Bo wie pani, te pieniądze brudne są a ja akurat jem loda/gofra/hot-doga itp.
Kiedyś jednak kuzynka nie wytrzymała. Pani kupuje gazetę, daje banknot 20 zł, kuzynka wydaje resztę i wrzuca do portfelika:
- Niech mi pani powie - dlaczego te moje pieniądze są brudne a pani nie? Przecież jak pani mi płaci to też bierze do ręki brudny banknot ze swojego portfela?
Pani zamyśliła się, podumała i odeszła bez słowa. Chyba jej wewnętrzny świat legł w gruzach...

W autobusie siedzi babcia....

W autobusie siedzi babcia. Na przystanku wsiada skin, babcia widząc go
ustępuje mu miejsce :
- Siadaj biedaku, nie dość ze po chemioterapii to jeszcze w butach
ortopedycznych.

Chuck Norris doliczył...

Chuck Norris doliczył do nieskończoności. Dwa razy.

Ktoś kiedyś pozwał Chucka Norrisa do sądu. Chuck pomyślał, że może być zabawnie i poszedł. Nie mylił się. Najbardziej podobał mu się moment, w którym sędzia przyznał się do winy.

Tylko Chuck Norris przeczytał cały internet. Dwa razy.

- Jaki jest szczyt bezczelnośc...

- Jaki jest szczyt bezczelności?
- Zagłosować na PiS i wyjechać z kraju.