psy
emu
#it
lek
hit
fut
syn

U rabina stało mnóstwo...

U rabina stało mnóstwo petentów. Same rozwody. Do pokoju rabina wchodzi młoda brunetka, a temperament aż z niej bije.
- Rabinie muszę się rozwieść z moim mężem.
- Ależ córko Izraela, opamiętaj się - powiada rabin - przecież dopiero od dwóch tygodni jesteś mężatką.
- Tak, to prawda. Ale moje postanowienie jest niezłomne. Nie mogę żyć z człowiekiem, który nazywa się Lampa.
- Ależ córko Izraela, wiedziałaś przecież przed ślubem, że twój narzeczony nazywa się Izaak Lampa!
- Tak, mój rabinie, ale ja byłam pewna, że to lampa stojąca, a nie wisząca...

Mosze i Salcia wybrali...

Mosze i Salcia wybrali się w szabas na spacer. Nagle zobaczyli przejeżdżającą taksówkę i biegnącego za nią Icka, rozpaczliwie machającego ramionami.
- Nigdy bym nie przypuszczał, że Icek nie przestrzega szabasu - mówi Mosze.- Widziałaś jak on biegł za taksówką?
- Bóg mówi, abyśmy nie osądzali bliźnich. Może jest chory i musi pilnie jechać do szpitala. - łagodzi Salcia.
- Daj spokój! Biegł 50 km na godzinę! Jest zdrowszy niż Arnold Schwartzenegger.
- No to może jego żona rodzi.
- Urodziła w zeszłym tygodniu.
- Może musi odwiedzić ją w szpitalu - próbuje dalej Salcia.
- Już jest w domu.
- Więc może dziecko potrzebuje lekarza!
- No co ty! Przecież Icek sam jest lekarzem.
- A może musi pilnie jechać do pacjenta w szpitalu?
- Szpital jest w przeciwną stronę.
- No to pewnie zapomniał, że dziś jest szabas...
- Niemożliwe! Miał na sobie jedwabny krawat od Giovanniego. Nigdy nie nosi go w dni powszednie.
- Ależ ty masz oko, Mosze! Ja nawet nie zauważyłam, że on ma krawat!
- Jak mogłaś nie zauważyć!? Przecież przytrzasnął go sobie w drzwiczkach taksówki!

Dwaj kumple wybrali się...

Dwaj kumple wybrali się do knajpy. Jeden z nich zamawia jaja przepiórcze i zachwala potrawę drugiemu.
- Spróbuj, ładnie to wygląda, smakuje. A na dodatek powoduje, że „ pióro wypełnia ci się świeżym atramentem”.
Kolega daje się namówić i zamawia to samo. Po chwili odsuwa potrawę z obrzydzeniem:
- Ani to dobrze nie wygląda, ani nie smakuje! A w tej chwili i tak nie mam do kogo pisać...

Rozmawiaja dwaj bankowcy:...

Rozmawiaja dwaj bankowcy:
- Wiesz, przez ten kryzys, to nie moge spac, wierce sie cala noc, ale z nerwów nie daje rady zasnac.
- A ja spie jak niemowle.
- No co Ty, naprawde? Jak to, jak niemowle?
- No po prostu... Cala noc rycze, a nad ranem robie w gacie...

Leży pijak w rowie. ...

Leży pijak w rowie.
Podchodzi do niego policjant i mówi:
- Obywatelu, proszę wstać. Zaprowadzę pana do izby wytrzeźwień.
- Ale częściom rowerowym nie zabrania się tu leżeć?
- No nie
- To ja jestem dętka!

Facet, z którym moja...

Facet, z którym moja żona ma romans, zniszczył nasze małżeństwo. Ona znowu nabrała ochoty na seks.

Nauczycielka poleciła...

Nauczycielka poleciła dzieciom skonstruować pułapkę na myszy. Na drugi dzień sprawdza prace.
Podchodzi do Jasia. Jaś przyniósł deseczkę, w nią wbity gwóźdź i na tym gwoździu serek. Pani pyta jak to działa, no to on na to, że myszka podchodzi, je serek, aż nagle jej gardziołko nabija się na gwóźdź.
- Ale to makabryczne! Wymyśl coś innego - mówi do Jasia.
Na drugi dzień Jasio przynosi inną deseczkę i na niej w dwóch miejscach przymocowany serek, a miedzy tymi serkami żyletka.
- Jak to działa? - pyta nauczycielka.
- Myszka podchodzi i zaczyna się zastanawiać który serek zjeść, patrząc to raz na jeden serek, to dwa na drugi. No i tak długo zastanawia się, i kręci główką, aż szyjka przerżnie się na tej żyletce.
- Ale makabryczne! - krzywi się nauczycielka. - Wymyśl coś innego.
Na trzeci dzień przynosi Jasio swój wynalazek. Pani ogląda pułapkę i pyta:
- Jasiu, dlaczego twój projekt to tylko mała deseczka?
- To jest moja pułapka na myszy.
- Więc powiedz, jak działa.
- Myszka podchodzi do deseczki, chwyta ją w łapki, wali się nią po głowie i krzyczy: "Nie ma serka, nie ma serka!!!"

Żona do męża...

Żona do męża
- Kochanie, ta dziewczyna, którą przyprowadziłeś jest naprawdę bardzo miła i grzeczna, dużo pomaga mi w pracach domowych, ale gdy mówiłam, żebyś poszedł po osiemnastkę, to miałam na myśli śmietanę...

- Halo?... Tak, tak,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Dla dojrzałego mężczyzny...

Dla dojrzałego mężczyzny istnieje w seksie tylko jedna niespodzianka - dzwonek do drzwi.