#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Poszła kobieta do lekarza....

Poszła kobieta do lekarza.
- Panie doktorze, zdecydowałam w końcu, że wizyta u okulisty jest mi jednak niezbędna...
- I słusznie, bo to piekarnia.

Diabeł porwał Niemca,...

Diabeł porwał Niemca, Rosjanina i Polaka i mówi: Wypuszczę Was jeśli mi powiecie liczbę której nie jestem sobie w stanie wyobrazić. Na pierwszy ogień poszedł Niemiec:
- Biliard!
- No jestem sobie w stanie wyobrazić tak liczbę...
Rosjanin się wycwanił i mówi:
- Biliard Biliardów.
Diabeł myśli myśli i mówi: No mogę sobie wyobrazić taka liczbę.
Podchodzi do Polaka : A ty czym mnie zaskoczysz?
Polak : W ch**!
Diabeł wymiękł, puścił Polaka ale zaciekawiło go ile to jest... Wybrał się do Polski i podbija do przechodnia:
- Panie ile to jest w ch**?
- A widzisz Pan to drzewo?
- No widzę...
- To jak stąd do tamtego drzewa i jeszcze w pizdu!

Tato, a kto leczy ludzi?...

Tato, a kto leczy ludzi?
- Lekarz, synku.
- Tato, tato, a kto leczy zwierzęta?
- Weterynarz, synku.
- Tatusiu, a kto leczy Windowsy?
- Formatceuta, synku.
- A czemu?
- Temu, synku, że najlepszy środek na wyleczenie Windowsa, to FORMAT C.

Hans powiedział Żydom...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Mama mówi do Jasia:...

Mama mówi do Jasia:
- Jasiu, idź mi kup biustonosz, ale taki, żeby dobrze na mnie leżał.
- Dobrze mamo, pójdę.
Jasiu powtarza sobie biustonosz, biustonosz, aż w końcu potknął się o kamień i mówi:
- Co ja miałem kupić? A, już wiem - listonosz.
Przychodzi do sklepu i mówi:
- Poproszę listonosza.
- Ale listonosz jest na poczcie.
Jasiu przychodzi na pocztę i mówi:
- Poproszę listonosza.
- A jakiego?
- Obojętnie, byleby dobrze na mamie leżał.

Przychodzi baba do lekarza...

Przychodzi baba do lekarza i skarży się:
- Panie doktorze, wszyscy mnie ignorują.
- Następny proszę! - woła lekarz.

Jak się nazywa stu agentów...

Jak się nazywa stu agentów CIA?
-
-
-
-
Ciasto!

Dwóch wariatów postanowiło...

Dwóch wariatów postanowiło uciec z wariatkowa.
Niestety drzwi były automatycznie zamykane, a na portierni siedział strażnik.
Wariaci postanowili więc udawać koty.
Pierwszy wariat przechodzi na czworakach pod okienkiem portiera i zaczyna drapać w drzwi.
Na to strażnik:
- Kto tam?
- Miaaałłł.
No to strażnik wypuścił go na dwór.
Za minutę znów słyszy drapanie w drzwi.
- Kto tam?
A wariat na to:
- Drugi miaałłł.

Wpada trabant do rowu...

Wpada trabant do rowu obok krowiego placka krowi placek się pyta-kim ty jesteś??
jestem samochodem-odpowiada trabant krowi placek mówi skoro ty jesteś samochodem to ja jestem pizza

POLITYCZNIE POPRAWNE...

POLITYCZNIE POPRAWNE ŻYCZENIA

Słuchając w pracy radia RMF Maxxx i rozmów prowadzących jedno hasło rozbawiło mnie do łez. Otóż jak wiadomo nasi kochani posłowie w swoich malutkich rozumkach wpadli na pomysł "rozmnażajcie się". Co też prowadzący skwitował dość krótko:
"Rozmnażajcie się... to takie powiedzenie dyplomatyczne. W mowie potocznej brzmiałoby to trochę inaczej".