psy
hit
fut
lek
#it
syn
emu

Dwóch Kaszubów pojechało...

Dwóch Kaszubów pojechało do Niemiec.
Widząc polską rejestrację policjant niemiecki postanowił ich wylegitymować.
Zatrzymuje ich i mówi:
- Pasporte
Na to jeden z Kaszubów:
- Kuśnij nas w żec (pocałuj nas w dupę)
Na to zdziwiony policjant pyta:
- Was?(co?)
Kaszub:
- Jo jo mnie i Bronka

Spotykają się dwie pchły:...

Spotykają się dwie pchły:
- Gdzie spędziłaś wakacje?
- Na krecie.

PROPOZYCJA...

PROPOZYCJA

Siedzę sobie wczoraj z kumplami w knajpie. Strasznie dużo ludu się zjawiło. Pijemy piwko, gadamy, gdy nagle za plecami mi coś szybko przemknęło i wpadła popielniczka na stół. Odwracam się i widzę młodą kelnerkę, która wymienia popielniczki. Mówię:
- Ale się wystraszyłem.
A kelnerka robiąc swoje mówi:
- To zrzućcie się dla mnie na operację plastyczną...
Siedziałem może z 5 sekund w milczeniu aż sobie poukładałem o co jej chodzi. Jeszcze rano jak się obudziłem i piłem wodę do kwiatków to się śmiałem.
Ja chyba nie zrozumiem kobiet nigdy....

Kawał z serii masakrycznych:...

Kawał z serii masakrycznych:
Przylatuje zdyszany i przestraszony mąż do szpitala i pyta doktora:
- Co z moją żoną przed chwilą ją tu przywieziono z wypadku?
Lekarz:
- Mam dla pana straszne wiadomości Pańska żona będzie musiała przejść bardzo wiele rehabilitacji i operacji.
Mąż:
- Boże
Lekarz:
- Wie pan to będzie kosztować: operacje ok. 100 tyś. zł
Mąż
- Matko nie wypłacę się.
Lekarz:
- Rehabilitacja i leki też ok.100 tyś.zł
Mąż:
- Nie!
Lekarz:
- No i jeszcze dochodzi do tego wszystkiego sanatorium ok. 20 tyś. zł
Mąż:
- <płacze>
Lekarz łapie go za ramie i mówi:
- Spokojnie, ona nie żyje

- Panie doktorze, mój...

- Panie doktorze, mój rozrusznik ma chyba jakiś defekt - skarży się pacjent.
- Dlaczego pan tak uważa? - pyta lekarz.
- Bo jak kaszlnę, to mi się kanały przełączają w telewizorze.

Rozmawia dwóch koleżków...

Rozmawia dwóch koleżków przy piwku:
- Wiesz co stary? Żonę w domu trzeba trzymać krótko.
- No... Dwa, góra trzy lata.

Co różni kobietę od łódki?...

Co różni kobietę od łódki?
Dziura w łódce nie cieszy...

Jaś śpi na lekcji matematyki....

Jaś śpi na lekcji matematyki.
Nauczyciel budząc go mówi:
- Hej kolego! Szkoła to nie jest miejsce do spania.
Jasiu odpowiada:
- Rzeczywiście trochę tu za głośno.

Ziewająca solenizantka...

Ziewająca solenizantka nie jest zadowolona z tego, iż goście zasiedzieli się u niej zbyt długo. Nagle dzwoni telefon. Pani domu podnosi słuchawkę, przez chwilę słucha, po czym odkłada ja i oznajmia:
- Dzwonili ze straży pożarnej. Mówili, że w domu któregoś z was wybuchł pożar. Niestety, nie dosłyszałam u kogo...

W księgarni do sprzedawcy...

W księgarni do sprzedawcy podchodzi blondynka i prosi o polecenie jakiejś książki. Ekspedient proponuje:
-No to może coś z klasyki powieści przygodowej. Mamy „W pustyni i w puszczy”.
-Dobra. Wezmę „W puszczy