W lesie nie wolno było srać pod drzewka. Pewnego razu zajączkowi bardzo się zachciało i zesrał się pod drzewo. W tym czasie przyszedł lew, więc zajączek wziął gówienko w łapki.
Lew się pyta:
- Co tam masz?
Zajączek:
- Nic nie mam.
- No powiedz.
- Motylka mam.
- Pokaż tego motylka.
Zajączek otwiera łapki i mówi:
- O poleciał... A ile nasrał?!