Przed gonitwą "Wielka Pardubicka" w stajni spotkały się konie, które widziały się ostatni raz przed rokiem. No i przy tej okazji ostro sobie popiły. Nad ranem jeden koń trąca drugiego kopytem i pyta skacowanym głosem:
- Bierzesz udział w gonitwie???
Drugi odpowiada głosem jeszcze bardziej skacowanym:
- Nie widzę PRZESZKÓD!!!
JAK SPRZEDAĆ SAMOCHÓD KOBIECIE?
Moja psiapsióła kupuje używane autko. Właśnie zdała mi telefoniczną relację z oględzin. Najważniejsze wrażenie:
- [...] i wiesz, tam w środku wisiała choinka zapachowa i pachniało landrynkami, normalnie słodziusio. Muszę go mieć!
Fąfara mówi do kolegi:
- Moja teściowa nienawidzi mojej komórki z funkcją wybierania głosowego. Prawie codziennie podczas jazdy samochodem, mój telefon co chwilę wybiera jej numer.
Przelatuje mucha nad brzegiem jeziora i widzi komara moczącego jaja w wodzie.
Mucha pyta komara: - Co ty robisz?
Komar: - Chłodzę sobie jaja, bo je poparzyłem.
Mucha: - Ale jak to się stało?
Komar: - Noooo wiesz... miałem ochotę "przelecieć" robaczka świętojańskiego, ale w nocy pomyliłem go z iskrą z lokomotywy...
Trzy koleżanki z biura przychodzą w odwiedziny do czwartej, leżącej w szpitalu.
- I co, dajecie sobie radę beze mnie? - pyta chora.
- Podzieliłyśmy Twoją robotę i jakoś leci. Zosia robi na drutach, Jola parzy kawę, a ja zabawiam szefa
Do pracy przyjmują nowego pracownika.
- Jak długo był pan w poprzednim zakładzie?
- Trzy lata.
- Opuścił go pan wskutek wypowiedzenia?
- Nie, za dobre sprawowanie