psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Co to jest spódniczka?...

Co to jest spódniczka?
- To kurtyna najmniejszego teatru świata, w którym raz odbywa się premiera, co miesiąc krwawy dramat i mieści jednego widza na stojąco.

Jak dziewczyna może wkurzyć...

Jak dziewczyna może wkurzyć faceta?
Napisać mu SMS-a: ''Co powiesz na niezobowiązujący seks?''
A potem drugi: ''Ups, to nie do Ciebie...

W domu spokojnej starości,...

W domu spokojnej starości, trzech dziadków toczy rozmowę przy śniadaniu. Pierwszy mówi:
- Mam kamienie czy co? Nie mogę rano zrobić siku. Wstaje o 7-ej i pół godziny muszę się męczyć, aby coś poleciało. Drugi mówi:
- Ja wstaje też o 7-ej, siadam na kiblu i nie mogę zrobić kupy. Po godzinie wreszcie coś zrobię.
Na to trzeci dziadek:
- Ja tam nie mam żadnych problemów. Sikam o 5-ej, walę kupsko o 6-ej, i budzę się o 7-ej.

KAMPANIA SPOŁECZNA...

KAMPANIA SPOŁECZNA

Wsiadam do autobusu, za mną młodzieniec wyraźnie po spożyciu, ale niepijany. Jest wolne miejsce. Młodzieniec grzecznie pyta, czy skorzystam. Zaprzeczyłam, więc skorzystał on. Miejsce mu "wypadło" obok istoty płci żeńskiej, mniej więcej w jego wieku. Dziewczę: kostiumik, koczek, teczuszka - biznesłomen na dorobku. Młodzieniec słusznych gabarytów. Co autobus letko skręci, lub w dziurę wpadnie, to Młodzieńca na Dziewczę rzuca. I Dziewczę mu za każdym razem też rzuca... wielce karcące spojrzenia...
Za którymś razem, halsnęło go na prawdę mocno i w jej oczach już nie przygana, ale autentyczne noże się ukazały...
I wtedy Młodzieniec rzecze scenicznym szeptem:
- Niech się Pani tak nie denerwuje. Bliżej siebie, dalej od narkotyków!

Majorka, lotnisko. Z...

Majorka, lotnisko. Z samolotu wysiada "nowy Ruski": obwieszony złotem i pilnowany przez dwóch goryli. Na ramieniu niesie narty.
- Przepraszam ale szanowny pan chyba się pomylił - zwraca mu uwagę pracownik lotniska - Tu u nas, na Majorce, jest gorąco, tu nie ma śniegu.
Rosjanin uśmiecha się cynicznie.
- Spakojno, grażdanin, mój śnieg przyleci następnym.

O co założyły się blondynki...

O co założyły się blondynki przed wakacjami?
- O to, która zrobi więcej lodów niż Algida.

Rodzice mieli ochotę...

Rodzice mieli ochotę na bara-bara, ale nie chcieli żeby Małgosia widziała, więc wysłali ją na balkon i kazali mówić co widzi. Małgosia stoi na balkonie i opowiada:
- Jedzie pan na rowerze, idzie pani z zakupami, o jakaś dziewczynka stoi na balkonie, pewnie jej rodzice też się pie***olą.

Idzie policjant drogą....

Idzie policjant drogą. Mówi do siebie: "Myślę, wiec jestem" i znikł bez śladu.

Co jest najczęstszą przyczyną...

Co jest najczęstszą przyczyną śmierci wśród dzięciołów?
- Wstrząs mózgu.

W gabinecie chirurga...

W gabinecie chirurga siedzi "nowy ruski" ze złamaną ręką. Chirurg mówi do niego:
- Ma pan złamaną rękę, będziemy musieli założyć gips.
- Koleś, jaki gips? Kładź marmur, ja płacę!