psy
#it
hit
fut
lek
syn
emu

Zagubiony turysta na...

Zagubiony turysta na Dworcu Centralnym w Warszawie pyta się przechodnia:
- Powie mi pan jak dojść do Mostu Poniatowskiego czy mam od razu się odp***olić??

Młoda kobitka w czerni...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Doktorze, słyszałem,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Jałta. Wielka trójka...

Jałta. Wielka trójka siedzi na tarasie daczy i chwalą się swoimi papierośnicami. Roosevelt wyciąga swoją, piękną, ze srebra, pokazując wygrawerowany napis:
- PREZYDENTOWI ROOSEVELTOWI - NARÓD
Następny w kolejności - Churchill. Pokazuje swoją - piękną srebrną, inkrustowaną kamieniami półszlachetnymi z napisem:
- PREMIEROWI CHURCHILLOWI - KRÓLOWA
Kolej na Stalina. Pokazuje swoją, piękną, złotą papierośnicę, inkrustowaną kamieniami szlachetnymi, pyszną robotę najlepszych jubilerów, a na niej wygrawerowany napis:
- POTOCKIEMU – RADZIWIŁŁ

Do sklepu rybnego przychodzi...

Do sklepu rybnego przychodzi wędkarz.
- Niech pan mi zarzuci dwa spore karpie.
Sprzedawca kładzie karpie na wadze.
- Przecież mówiłem, żeby pan mi je rzucił! Wtedy bez okłamywania żony będę mógł się pochwalić, że je złapałem!

Powiedziałam mojej mamie...

Powiedziałam mojej mamie o postanowieniu, które podjęłam. Powiedziałam, że chcę poczekać z seksem do ślubu. Jako, że pochodzę z bardzo katolickiej rodziny, myślałam, że będzie ze mnie dumna, a ona tylko wybuchła śmiechem, stwierdziła "Niezłe usprawiedliwienie tego, że nikt nie chce się z Tobą przespać" i wyszła z pokoju.

Rzecz dzieje się w barze....

Rzecz dzieje się w barze. Klient do kelnerki:
-Chce Pani sprzedawać dwa razy więcej piwa?
-Pewnie, że bym chciała, a zna Pan jakiś sposób?
-Niech Pani nalewa pełne kufle.

Amerykańskie południe,...

Amerykańskie południe, lata pięćdziesiąte. Samotna biała starsza pani postanawia spełnić dobry uczynek zapraszając rekrutów z pobliskiej bazy wojskowej na pyszny domowy posiłek z okazji Thanksgiving (święto dziękczynienia).
Dzwoni do bazy i tłumaczy jakiemuś porucznikowi w czym rzecz. Ma jednak jeden warunek: "Możecie przysłać mi dwóch rekrutów, tylko żadnych Żydów! Nie chce u siebie widzieć Żydów!" Dobrze, godzi się porucznik, nie przyślę pani Żydów.
Nadchodzi dzień święta, dzwonek, starsza pani otwiera drzwi...i staje jak wryta! Na progu uśmiecha się do niej dwóch CZARNYCH rekrutów!
- To, mm...musi być jakaś p..pomyłka! - wykrztusza z siebie...
- Niemożliwe, proszę pani, odpowiadają z uśmiechem murzyni, porucznik Goldstein nigdy się nie myli!

Małżeństwo ma syna. Syn...

Małżeństwo ma syna. Syn ma 6 lat, ale nigdy nic nie mówił. Rodzice stwierdzili, że już tak zostanie i będzie nie mową. Pewnego dnia siadają do stołu, jedzą obiad, a syn z końca stołu krzyczy:
- gdzie kompot?
Zdziwieni rodzice:
- synu!?! Ty mówisz??? Nigdy nic nie powiedziałeś, a teraz?
- co miałem mówić jak zawsze był Biggrin

Przychodzi sprzątaczka...

Przychodzi sprzątaczka do prezesa:
-Panie prezesie, proszę dać mi klucz do sejfu.
-Chyba Pani oszalała! Klucz mogę mieć tylko ja!
-Kurczę, to znowu będę się musiała męczyć ze spinką.
-Z jaką spinką?
-No żeby sejf otworzyć i wysprzątać w środku.