psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Wiele banków oraz innych...

Wiele banków oraz innych SKOKÓW, często promują nowe kredyty na ulicach, wręczając przy tym przechodniom baloniki.
Ostatnio widziałem akcję pewnego biura kredytowego, które rozdawało nadmuchane prezerwatywy.
Chcieli pokazać, że nie robią klientów w balona tylko właściwie chronią.

Najnowsze Najpopularniejsze...

Najnowsze Najpopularniejsze
Przed garażem stoi smutny mężczyzna, obok przechodzi sąsiadka:
- Co pan tak rozmyśla, sąsiedzie?
- Nie wiem, co począć: klucze od garażu są w domu, te od mieszkania w aucie, a auto w garażu.

Panu młodemu na ślubie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

STAŻ...

STAŻ

II dzień świąt. W kuchni rano stoję ja z małżonką i moi rodziciele. Moja małżowina do mnie:
- Zimno mi jakoś...
- No to chodź - mówię - przytulinkę zrobimy.
Moja mama do ojca:
- Mi też zimno...
- Herbatą mam Cię oblać?

Konferencja prasowa w...

Konferencja prasowa w Białym Domu:
- Panie Prezydencie, czy mamy dowody na istnienie broni masowego rażenia w Iraku?
- Oczywiście, zachowaliśmy przecież wszystkie faktury...

Jasiu idzie pierwszy...

Jasiu idzie pierwszy raz do przedszkola. Przebiera się w szatni, wchodzi do sali a pani:
-Jasiu, kurcze co tak długo? Wszyscy na ciebie czekamy. siadaj! Dzisiejszym tematem lekcji będzie - skąd się bierze czekolada?
(Jasiu podnosi rączkę)
-Tak Jasiu?
-No właśnie skąd, bo ja chyba wiem.
-Dobrze, czekoladę robią ludzie pracujący w fabrykach.
-A skąd się ta fabryka bierze?
-No...budują ją robotnicy!
-Aha...
(po 5 min. Jasiu znowu podnosi rączkę)
-Tak Jasiu?
-A ja mogę powiedzieć skąd mój tata mi powiedział?
-Prosimy.
-Normalnie: idziesz do kibla, napinasz się i wychodzi cały klocek no i nie trzeba płacić darmo, tata mówi że to nasz domowy przepis!

Jedzie miś z królikiem,...

Jedzie miś z królikiem, jadą na 100.
- sikasz
- nie
Jadą na 200
- sikasz
- nie
Jadą na 300
- sikasz
- nie
A jak ci powiem że nie ma hamulców to się zesrasz.

Mąż i żona ledwo po kłótni....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Mama mówi do Jasia:...

Mama mówi do Jasia:
- Jasiu, idź mi kup biustonosz, ale taki, żeby dobrze na mnie leżał.
- Dobrze mamo, pójdę.
Jasiu powtarza sobie biustonosz, biustonosz, aż w końcu potknął się o kamień i mówi:
- Co ja miałem kupić? A, już wiem - listonosz.
Przychodzi do sklepu i mówi:
- Poproszę listonosza.
- Ale listonosz jest na poczcie.
Jasiu przychodzi na pocztę i mówi:
- Poproszę listonosza.
- A jakiego?
- Obojętnie, byleby dobrze na mamie leżał.