psy
fut
lek
emu
#it
syn
hit

W lesie Jasiu pyta tatę:...

W lesie Jasiu pyta tatę:
- Co to za ptak?
- Dzięcioł.
- A co on robi?
- Stuka w drzewo.
- A dlaczego nie chcą wpuścić go do środka?

Facebook...

Facebook
Przychodzi baba do lekarza z książką na głowie. Lekarz pyta
- Co pani jest?
- Facebook

Jakie są zakręty na drodze...

Jakie są zakręty na drodze do Wąchocka?
Takie że kierowca PKSu widzi jego tył!

Dyrygent chóru wybrał...

Dyrygent chóru wybrał sześcioletniego chłopca z prześliczną twarzyczką na jedną z początkowych scen przedstawienia.
- Wszystko co musisz zrobić - mówi do chłopca - to wyjść na scenę, po tym jak chór zaśpiewa "...i anioł zapalił świece" i zapalisz wszystkie świece.
- Potrafię! Zrobię to! - mały chłopiec był podekscytowany, że został wybrany. Próby odbyły się pomyślnie. W końcu nadszedł dzień przedstawienia. Chór był świetnie przygotowany, scena pięknie udekorowana, z tuzinem niezapalonych świec czekających na moment, kiedy mały aniołek wykona swą rolę.
Dyrygent nakazał rozpocząć, orkiestra zaczęła grać, chór zaśpiewał pierwsze strofy, kończąc oczekiwanym "...i anioł zapalił świece". Wszyscy spojrzeli w boczne wejście na scenę. Nie ma małego chłopca.
Dyrygent rozpoczął jeszcze raz, wskazując głośniejszą linię dla chóru, który zaśpiewał znów "...i anioł zapalił świece", po czym wszyscy znów spojrzeli w bok. Chłopca nie było.
Dyrygent zaczął się pocić, poruszając się gwałtownie. Chór zagrzmiał linią - od dźwięku zafalowały kurtyny - " I ANIOŁ ZAPALIŁ ŚWIECE! ".
I wtedy w ciszy, która nastąpiła, wszyscy usłyszeli czysty, dziecięcy sopran, śpiewający słodko: " ... i kot nasikał na zapałki".

Mąż się chwali żonie:...

Mąż się chwali żonie:
- Żebyś ty wiedziała, ilu ja facetom rogi przyprawiłem, zanim żeśmy się poznali!
- No tak, ja tylko jednemu.

– Dlaczego udział Francji...

– Dlaczego udział Francji w wojnie w Iraku jest kluczowy ?
– Ktoś musi nauczyć Irakijczyków, jak się poddawać.

Adwokat do klienta:...

Adwokat do klienta:
- Rozmawiałem wczoraj z pańską byłą żoną. Ona kategorycznie żąda alimentów, w przeciwnym razie grozi, że wróci do pana.

Dlaczego tort nie może...

Dlaczego tort nie może mieć małych torcików?
-Bo ma roztrzepane jaja.

Facet zabral swojego...

Facet zabral swojego psa do pubu, kupil po piwie i usiadl z psem ogladac mecz. Akurat grala reprezentacja polski. Po jednostronnym meczu Polska przegrala, pies natomiast zwiesil leb i wymamrotal: "O nie! Znowu?". Zaskoczony barman podchodzi do typa i pyta:
- Czy twoj pies wlasnie powiedzial "O nie! Znowu?"
Na co facet:
- Tak, zawsze tak mowi, jak Polska przegrywa
- A co mowi, kiedy Polska wygra?
A facet na to:
- Nie wiem, mam go dopiero 5 lat...