psy
emu
#it
hit
fut
lek
syn

O 3-ciej w nocy mąż budzi...

O 3-ciej w nocy mąż budzi zonę i podaje jej
szklankę wody oraz 2 aspiryny.
Żona: Zwariowałeś!? Po co mnie budzisz?
Mąż: Masz kochanie tabletki na ból głowy.
Żona: Przecież nic mnie nie boli, idioto!
Mąż: AAAAAA!!! MAM CIĘ!!!!

-Kochanie - woła z kuchni...

-Kochanie - woła z kuchni żona słysząc otwierane drzwi w przedpokoju - Mleko kupiłeś?
-Mlekoku?... Nie piłem.

Facet powinien pamiętać:...

Facet powinien pamiętać:
- datę, kiedy się poznał z kobietą,
- datę pierwszej randki,
- kiedy po raz pierwszy poszli do restauracji,
- dzień pierwszego pocałunku,
- dzień pierwszego seksu.
Ale nie ma facetów, którzy by zapamiętali tyle dat. Dlatego staramy się zrobić to wszystko jednego i tego samego dnia.

Wchodzi baba do autobusu,...

Wchodzi baba do autobusu, patrzy a na siedzeniu siedzi młody chłopak. Podchodzi do niego, chłop się nie zjażył więc zaczyna pukać laska o podłogę... puka, puka a nagle chłopak:
-Gdyby pani założyła gumke na laske nie było by tyle chałasu
na to babcia:
-Gdyby twój ojciec założył gumke tutaj było by wolne miejsce!!!

-Panie kapitanie, przyniosłem...

-Panie kapitanie, przyniosłem wniosek o przepustkę!
- Wstaw do lodówki.

Pani się pyta dzieci...

Pani się pyta dzieci w szkole:
- Kto w waszej rodzinie jest najstarszy?
- U mnie babcia - mówi Kazio
- A u mnie prababcia i pradziadek-mówi Zuzia
- Jasiu a u Ciebie w rodzinie kto jest najstarszy? -
pyta pani Jasia - Pra pra pra prababcia-odpowiada
- Ale Jasiu to jest nie możliwe! - mówi pani
- Ale dla dla dla dlaczego? - Odpowiada Jaś

W akademickiej stołówce...

W akademickiej stołówce rozmawia trzech studentów:
- Ja Sylwestra spędziłem na Kanarach, mówię wam, super laseczki, kąpiel w morzu, drinki z parasolkami, cudo - zagaja pierwszy.
- A ja - przechwala się drugi - byłem w Alpach. Narty, dziewczyny zarumienione od mrozu, grzane wino do łóżka, coś wspaniałego.
- A co ty robiłeś? - pytają trzeciego.
- A ja siedziałem razem z wami w pokoju, tylko nie paliłem tego świństwa!

Stoję sobie w banku,...

Stoję sobie w banku, w kolejce do okienka, a do bankomatu podchodzi
blondie z koleżanką. Rozpoczyna się proces wyciągnięcia z niego pieniędzy
- o dziwo, wkładanie karty i PIN poszły bezproblemowo i w momencie,
kiedy bankomat coś tam sobie mielił po swojemu, usłyszałem tekst:
- Lubię słuchać tego dźwięku drukujących się pieniędzy.

Do kierownika budowy...

Do kierownika budowy zgłasza się Kazik i mówi:
- Niech mnie pan przyjmie do roboty.
- A co pan umie?
- Wszystko.
- To znaczy, że pan nic nie umie!
- A co trzeba u pana umieć?
- Wszystko!

Ze szkolnego dzienniczka...

Ze szkolnego dzienniczka Jasia:
- "Wezwany do odpowiedzi powiedział, że nie będzie zeznawał bez adwokata"