psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Pan bóg stworzył mężczyznę,pop...

Pan bóg stworzył mężczyznę,popatrzył i mówi:
- Nie do końca tak jak chciałem ale może być.

Potem stworzył kobietę. Długo się jej przygląda i mówi:
- A ty się będziesz musiała malować.

Dziewica Orleańska postanowiła...

Dziewica Orleańska postanowiła udać się do piekła, aby nawracać diabły. Po tygodniu telefonuje do Pana Boga:
- Tu Dziewica Orleańska. Zaczęłam palić papierosy.
Po tygodniu telefonuje:
- Tu Dziewica Orleańska. Zaczęłam pić wódkę.
Po kolejnym tygodniu dzwoni po raz trzeci:
- Tu Orleańska...

Pamiętasz?...

Pamiętasz?
Jak byliśmy mali, jak jechaliśmy pociągiem ja wystawiłem dupę, ty twarz i wszyscy mówili jakie piękne bliźniaki.

Wczoraj obchodziliśmy...

Wczoraj obchodziliśmy urodziny kumpla. Dziś rano obudził mnie dzwonek do drzwi. Otwieram. Stoi dwóch gości.
- Kim jesteście? - spytałem.
- Ja jestem Parkinson - odpowiedział jeden
- A ja jestem Alzheimer - odpowiedział drugi.
Długo trzęśli moją rękę na powitanie.

Syn gangstera pyta ojca: ...

Syn gangstera pyta ojca:
- Tato, co to jest etyka?
- Etyka, to najważniejsza rzecz w interesach. Wyobraź sobie, że dealer narkotyków kupuje ode mnie sto gramów heroiny i płaci 100-dolarowym banknotem. Gdy wychodzi, widzę, że dał mi dwie sklejone studolarówki. I w tym momencie pojawia się etyka. Mam o tym powiedzieć mojemu szefowi czy nie?

Siedzi złodziej nad rzeką...

Siedzi złodziej nad rzeką i wyskubuje pióra z kury. Przechodzi policjant a złodziej wrzucił kurę do wody.
Policjant się pyta:
- Skąd ma pan te pióra?
- Aa, kura poszła się kąpać i kazała mi pilnować ubrań.

Jasio w szkole namalował...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Lak zamienić zmywarkę...

- Lak zamienić zmywarkę na odśnieżarkę?
- Dać kobiecie łopatę.

Maż głaszcze żonę po...

Maż głaszcze żonę po brzuchu i szepcze:
- Kocham Cię.
Żona mówi:
- Niżej...
- Kocham Cię - powiedział mąż basem.

Przychodzi kobieta z...

Przychodzi kobieta z kotem do księdza i mówi:
- Czy mógłby ksiądz ochrzcić mojego kota?
- Wie pani, tak nie wolno...
- Ale ja zapłacę 1000 zł.
Ksiądz oszołomiony:
- No dobrze.
Ksiądz ochrzcił kota, ale że gryzło go sumienie, postanowił z tym pójść do biskupa.
- Czcigodny biskupie, ochrzciłem kota...
- Przecież tak nie wolno! Dlaczego to zrobiłeś?
- Dostałem za to 1000 zł...
... - Chłopie, to Ty szykuj tego kota na bierzmowanie!