psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Przechwala się trzech...

Przechwala się trzech myśliwych.
Pierwszy z nich:
- Ja to byłem w Afryce i polowałem na lwy !
Drugi:
- A ja to byłem na Alasce i polowałem na łosie !
Na to ostatni:
- Hmm, panowie a ja byłem w Norwegii...
- A fiordy ty widziałeś?
- Fiordy!? Panowie, fiordy to mi z ręki jadły.

BRANŻOWY KAWAŁ...

BRANŻOWY KAWAŁ

PM - czyli Project Manager (czytaj Prodżekt Menadżer) - osoba odpowiedzialna w danej firmie za dany projekt... Koordynator. Zwyczajowo cechują go następujące przymioty :
- Tumiwisizm
- Spychologizm
- Nieuchwytyzm
- Mądralizm
- Nołprofesjonalizm
itp.
No i mamy takiego PM-a we Firmie, co już apogeum osiągnął, jeśli chodzi o te przywary. Przylazł. Marudzi. Narzeka. A kolega mu mówi:
- Ty... Stefan. A znasz kawał PM-ach?
- No nie.
- PijeMy... i nic nie robimy...
- Nie rozumiem... yyy?
- To wytrzeźwiejcie...

Siedzi chłop w domu i...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Pani na lekcji pyta dzieci: ...

Pani na lekcji pyta dzieci:
- Czy macie zwierzątka w domu?
Ala odpowiada:
- Mam kota.
Ela mówi:
- Mam psa.
Pani nagle pyta Jasia:
- A ty Jasiu masz jakieś zwierzątko?
Jaś po chwili zastanowienia dumnie odpowiada:
- Ja proszę pani mam kurczaka w lodówce.

Szef do pracownika:...

Szef do pracownika:
- Trzeba zrobić to i to, pójść tu i tam, dobrze by było gdybyś...
Pracownik rzuca na biurko swoją fiszkę z wypłatą:
- Nie jestem godzien, naprawdę nie jestem godzien...

Pyta sie Pani na lekcji...

Pyta sie Pani na lekcji dzieci o zawody ich tatusiów.
Przyszla kolej na Jasia.
- Mój tata jest gejem i tańczy na rurce w klubie GO GO.
- Nauczycielka na to nie martw sie tak bardzo Jasiu to żadna tragedia.
Skończyła się lekcja.
Dzieci pytaja sie Jasia:
- Dlaczego okłamałeś Panią na lekcji,
A Jasio na to:
- A co miałem powiedzieć że jest posłem Samoobrony?

PODEJRZANA AKTYWNOŚĆ...

PODEJRZANA AKTYWNOŚĆ

Umówiłem się z inwestorem na budowie obgadać kilka rzeczy. Jak tylko wysiedliśmy z samochodu dał się zaobserwować "wzmożony ruch". Kątem oka zauważyłem jak jeden gościu rozwija i zwija jakiś przedłużacz, dwóch chłopaków wywija zawzięcie kielniami, a na środku pomieszczenia stoi gościu oparty na wiertarce z założonym mieszadłem i ewidentnie przygotowuje się do rozrobienia w plastikowej kastrze kleju.
- Coś tu jest nie tak... - mruknął inwestor podejrzliwie rozglądając się dookoła, a głośno spytał:
- PILIŚCIE WÓDKĘ??
Odpowiedziała mu głucha cisza przerywana z lekka sapaniem gościa przy wiertarce i monotonnym szmerem zwijanego po raz "enty" przedłużacza. Gościu przy wiertarce w końcu ją uruchomił.
- Jezu... Facet...Wody żeś nie nalał! - prychnął inwestor wśród kurzawy doskakując do facia i szarpiąc go za ramię - JESTEŚ PAN PIJANY!!!
Gość spojrzał tylko i wydukał....
-Niiiiieeeeeeeeeeeee...
...po czym wywalił się na plecy.
Zaległa niezręczna cisza przerywana już tylko szmerem zwijanego przedłużacza...

Matka pakuje syna na...

Matka pakuje syna na wycieczkę:
- Zapakowałam ci chleb, masło i kilogram gwoździ.
- Po co?
- Jak to po co? Posmarujesz chleb masłem i zjesz.
- A gwoździe!?
- Tu są. Przecież spakowałam.

Cześć, Franek! Chodzisz...

Cześć, Franek! Chodzisz jeszcze z tą Baśką Kowalską?
- Nie, już nie chodzę.
- No to masz szczęście,bo wczoraj dowiedziałem się o niej takich rzeczy, że byś nie uwierzył. A dlaczego już z nią nie chodzisz?
- Bo się z nią ożeniłem.