psy
#it
hit
fut
lek
syn
emu

Sloneczny, wiosenny dzien....

Sloneczny, wiosenny dzien. Wpada koles do szaletu miejskiego, czujac ze bedzie go czyscic. Siada. Siedzi, robi swoje a tu w pewnym momencie z sufitu na pajeczynce zeslizguje sie malutki pajaczek i mowi:
- Czesc, masz klej??
- Nie, nie mam.
- No to cześć.
No wiec pajaczek wyszedl po pajeczynce i zniknal.
Dzien pozniej ten sam koles wpada do szaletu, siada i robi swoje a pajaczek znow zjezdza i pyta:
- Czesc, masz klej??
- Nie, nie mam.
- No to cześć.
Sytuacja powtorzyla sie kilkukrotnie az koles sie wkurzyl, kupil tubke kleju i wzial ze soba.
Wchodzi do szaletu, siada, robi swoje, pajaczek znow schodzi do niego i pyta:
- Czesc, masz klej??
- MAM!!
- No to czesc....

Facet poszedł do burdelu...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Mały Indianin pyta ojca: ...

Mały Indianin pyta ojca:
- Tato dlaczego mój brat nazywa się "Wschód słońca"?
- Bo robiliśmy go o wschodzie słońca.
- Tato dlaczego moja siostra nazywa się "Zachód słońca"?
- Bo robiliśmy ją o zachodzie słońca.
- Tato mogę ci zadać jeszcze jedno pytanie?
- Nie "Pęknięta gumo"!

Idą dwie wykałaczki przez...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Dwóch pięcioletnich chłopców...

Dwóch pięcioletnich chłopców sika w toalecie. Jeden mówi:
- Twój nie ma skórki na końcu!
- Byłem obrzezany.
- Co to znaczy?
- To znaczy, że obcięli mi skórkę na jego końcu.
- Ile miałeś lat, jak to zrobili?
- Moja mama mówi, że miałem dwa dni.
- Bolało?
- Czy bolało?! Nie mogłem chodzić przez rok!

Jasiu szepcze tacie na ucho:...

Jasiu szepcze tacie na ucho:
- Jak dasz mi dziesięć złotych, to powiem Ci, co mówi mamie pan listonosz jak jesteś w pracy.
Ojciec wyjmuje 10zł i daje synowi.
- I co, Jasiu? Co mówi?
- Mówi: - "Dzień dobry. Poczta dla pani".

Egzamin w liceum ekonomicznym....

Egzamin w liceum ekonomicznym.
- Co rozumiesz pod pojęciem „chybiona inwestycja kapitałowa” – pyta nauczyciel.
Uczeń po chwili zastanowienia:
- No..., jak się na przykład własną siostrę do kina zaprosi...

Pewien prawnik w następujący...

Pewien prawnik w następujący sposób określił znaczenie
słowa ,,odpowiedzialność,,
-Niech pan sobie wyobrazi,że pańskie spodnie mają
dwa guziki i jeden z nich odrywa się.Wtedy odpowiedzialność
spada na drugi guzik i ciąży na nim przez cały czas.

Przychodzi blondynka...

Przychodzi blondynka do fast-foodu:
- Frytki poproszę
- Małe czy duże ?
- Trochę tych i trochę tych.

Faceci są jak papier...

Faceci są jak papier toaletowy, kleją sie do każdej dupy.