psy
hit
fut
lek
emu
#it
syn

Nauczycielka plastyki...

Nauczycielka plastyki próbuje uzmysłowić dzieciom że są różne rodzaje piękna. Jako przykładu używa róży i fiołka. Niestety dzieci są trochę oporne, więc postanowiła z innej strony:
Wyobraźcie sobie wysoką, piękną i bogato ubraną panią, kroczącą z dumnie podniesioną głową...na nikogo nie spojrzy, nikomu się nie ukłoni - to róża. A za nią idzie stworzenie niepozorne, skromnie spuszcza głowę - to...
Na to dzieci:
- To jej mąż... to jej mąż!!!

Powiedziałam mojej mamie...

Powiedziałam mojej mamie o postanowieniu, które podjęłam. Powiedziałam, że chcę poczekać z seksem do ślubu. Jako, że pochodzę z bardzo katolickiej rodziny, myślałam, że będzie ze mnie dumna, a ona tylko wybuchła śmiechem, stwierdziła "Niezłe usprawiedliwienie tego, że nikt nie chce się z Tobą przespać" i wyszła z pokoju.

- W jakim wieku jest...

- W jakim wieku jest pani córka?
- W najgorszym: już za duża na lalki, a za młoda na chłopców!

- Wyobrażasz sobie? Usiłował...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Mamo... - mówi córka...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Wędkarz złowił złotą rybkę....

Wędkarz złowił złotą rybkę.
- Puść mnie dobry człowieku, a spełnię twoje trzy życzenia!
Facet podrapał się w głowę, pomyślał i mówi:
- Dobra, chcę być sławny, chcę zrobić coś niezwykłego, żeby wszystkim rodakom kopary opadły i żeby pokazały to wszystkie telewizje na świecie!
Nagle zreflektował się.
- Ale to o jedno za dużo... może ja z któregoś zrezygnuję?
A złota rybka na to:
- Dla pana, panie Kuszczak, jedno gratis!

Żona na łożu śmierci...

Żona na łożu śmierci do męża:
- Ożenisz się po mojej śmierci?!
- Nie kochanie, nigdy!
- Dlaczego?!
- Lepszej od ciebie nie znajdę, a takiej samej zdecydowanie nie chcę...

- Kochanie, porozmawiasz...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Pewnego razu przez las...

Pewnego razu przez las szedł Czerwony Kapturek w niebieskim kapturku. Napadł go wilk i zawołał:
-Zjem cię, Czerwony Kapturku!
A Czerwony Kapturek w niebieskim kapturku odpowiedział:
-Wilku, nie zjesz mnie, bo nie jestem Czerwonym Kapturkiem, tylko ja jestem Niebieski Kapturek!
Wilk, speszony, umknął w krzaki, a Czerwony Kapturek w niebieskim kapturku bez przeszkód dotarł do babci. Następnego dnia Czerwony Kapturek szedł przez las w żółtym kapturku...
I cała historia powtarzała się dzień w dzień, przez dwa tygodnie. Czerwony Kapturek codziennie zmieniał kapturek, ale ani razu nie wkładał czerwonego. Do czasu.
Szedł przez las Czerwony Kapturek w fioletowym kapturku. Napadł go wilk i zawołał:
-Zjem cię, Czerwony Kapturku!
A Czerwony Kapturek w fioletowym kapturku odpowiedział wilkowi:
-Wilku, nie zjesz mnie, bo ja nie jestem Czerwony Kapturek, tylko ja jestem Fioletowy Kapturek!
A Wilk na to:
-Wszystko jedno! Od dwóch tygodni nie miałem nic w pysku! A więc zjem cię, Fioletowy Kapturku!
I zjadł wilk Czerwonego Kapturka w fioletowym kapturku.
Morał?
Żaden kapturek nie daje stuprocentowego zabezpieczenia.!

Pewna dwudziestolatka...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.