psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Ojciec ogląda zeszycik...

Ojciec ogląda zeszycik Jasia:
- Oj, nierówno literki piszesz!
- To nie literki, tatulu, to nuty.

Co sie stalo jak wrzucono...

Co sie stalo jak wrzucono Etiopczyka do dolu pelnego krokodyli?
3 zeżarl, zanim go wyciagneli.

JAKBY MU SIĘ POGORSZYŁO......

JAKBY MU SIĘ POGORSZYŁO...

Mam świetnych sąsiadów - my jedziemy na wakacje, oni zajmują się naszym mieszkaniem i odwrotnie. Wczoraj odwiedziłem ich - bo wyjeżdżają - no i sąsiadka opowiada co i gdzie jest schowane, jakie kwiatki, czym podlać i takie inne pierdy...
Na koniec niespodzianka - sąsiadka pokazuje mi jakiegoś gryzonia w klatce. Świnka morska, ale taka po ostrej diecie. Sąsiadka mówi z płaczem:
- Nasz Tuptuś jest bardzo chory, musi zostać i trzeba go karmić smoczkiem, zmieniać delikatnie trocinki itd.
Sąsiadka zaczyna ryczeć:
- Tuptuś jest taki chory, trzeba do niego przyjść rano i wieczorem, nakarmić, pogłaskać... Adam, pokaże ci gdzie są lekarstwa, gdzie jest telefon do weterynarza... Wiesz jakby mu się pogorszyło...
Na to sąsiad:
- A ja ci pokaże, gdzie można kupić takiego samego... Wiesz jakby mu się bardzo pogorszyło...

PS. Dzisiaj spotkałem sąsiada - powiedział, że żona jeszcze się do niego nie odezwała...

Mówi blondynka do koleżanki:...

Mówi blondynka do koleżanki:
- Mój pies chyba się na mnie obraził.
- A skąd wiesz?
- Nie odzywa się do mnie.

Żona robi wyrzuty mężowi:...

Żona robi wyrzuty mężowi:
-Obiecałeś mi, że staniesz się innym człowiekiem. A ty wciąż pijesz!
-Naprawdę stałem się innym człowiekiem, tylko że on też pije...

Co trzeba zrobić gdy...

Co trzeba zrobić gdy w chlewie zabraknie świeżego powietrza?
- Przewieprzyć.

Przychodzi góral do lekarza...

Przychodzi góral do lekarza i mówi:
-Panie bimbołki mnie bolą
-Co Pana boli
-Ady mówie że bimbołki
-Ale co to jest?
-No tam na dole
-aaaa jądra Pana bolą
-no godom przecież
-A to ja nic Panu nie poradzę na to musi Pan iść do szpitala i zrobić badania a później wrócić z wynikami.
Więc góral poszedł,zrobił te badania i wraca do lekarza.Spotyka po drodze kolegę.
-Cześć Stasiek co u Ciebie?
-A bimbołki mnie bolą
-to chodz pogadamy o tym przy piwie
Jedno piwo, drugie, trzecie....
-Te stasiek to pokaż te wyniki,ja kiedyś studiowałem medycyne co prawda nie skończyłem ale interesuje się tym ciągle,to Ci powiem co Ci jest.
Stasiek dał mu wyniki,kumpel się w nie wpatruje i mówi:
-No jest O.B.
-No a co to?
-Obciąc bimbołi
-Rany boskie!
-Ale to nic bo jest jeszcze Rh+
-A to co?
-Razem z h**em:)
Offline

Śmiali się, gdy poszedłem...

Śmiali się, gdy poszedłem na politologię. Mówili, że to bez przyszłości, że nie znajdę po tym pracy. Teraz to ja się śmieję, gdy nakładam im mniej frytek lub nie dodam sosu.

Poranek. Budzi się dziewczyna...

Poranek. Budzi się dziewczyna u poznanego dzień wcześniej na dyskotece chłopaka. Rozgląda się po pokoju i mówi:
- Ooo, mieszkanko też masz malutkie...

Moszek otworzył sklep...

Moszek otworzył sklep na Nalewkach - „Trąbki, saksofony, bębny, trumny, noże i pistolety”.
- Jak idzie geszeft, Mosze? – pyta Srul. – Taki nietypowy towar...
- Bardzo idzie! Bardzo. Przedwczoraj sprzedałem trąbę, wczoraj pistolet, dzisiaj trumnę.