psy
hit
fut
lek
emu
syn
#it

- Mamo, ile jest pasty...

- Mamo, ile jest pasty do zębów w tubie?
- Nie mam pojęcia, Jasiu.
- A ja wiem! Od telewizora do kanapy!

- Panie! Błotnik się...

- Panie! Błotnik się panu telepie!
- Przepraszam, ale nic nie słyszę, bo mi się błotnik telepie.

Było sobie dwóch kolegów...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Inspektor zwiedza szkołę....

Inspektor zwiedza szkołę. Nauczyciel wyrywa do odpowiedzi Kubę.
- Ile mamy dni w roku?
Kuba milczy.
- Jak to? Nie nauczyłeś się?!
Inspektor przerywa: - Chwileczkę, on na pewno jest speszony. Po czym do chłopca: - Wyobraź sobie, że nas tu nie ma. Mnie nie ma, nauczyciela nie ma, a tylko twój kolega, Wacuś pyta cię, ile jest dni w roku. Co mu odpowiesz?
Kuba milczy chwilę i odburkuje: - Gówno cię to obchodzi, głupi Wacku...

Czym się różni blondynka...

Czym się różni blondynka od żaby:
-Tym ,że żaba kuma a blondynka nie .

Kawalerski:...

Kawalerski:
Czym różni się młody ‘stary kawaler’ od starego ‘starego kawalera’?
Młody robi porządek w domu, aby sprowadzić kobitkę.
Stary sprowadza kobitkę, aby zrobiła porządek w domu.

Jakie jest ulubione powiedzeni...

Jakie jest ulubione powiedzenie rekina ludojada?
- Człowiek z natury jest dobry.

ROZWIĄZANIE...

ROZWIĄZANIE

Jestem u rodziców na urlopie, Mąż został sam na włościach. Do dzisiaj było wszystko dobrze. Nic nie spłonęło, ani się nie zawaliło, aż wieczorkiem... dzwoni telefon. Odbieram, a tam Mąż, nie dopuszczając mnie do głosu, zaczyna mi świergolić uroczym głosikiem: a jak się czujesz, a oglądaj mecz, mamy nowy telewizor, a jak mamusia, a jak Polska wygra, to nie będziemy za niego płacić, no to idę jeszcze na piwko pa kochanie. Trzask i już go nie ma . Ja z karpiem na ustach dochodzę do tego co mi powiedział. No i jak doszło do mnie, że mamy nowy telewizor za dwaszejset, na który nas aktualnie nie stać, to się troszkę wk**wiłam.
No i z lamentem idę do mamy, że urządzamy mieszkanie, łóżeczka, wózka jeszcze nie mamy, że kuchnia miała być, lodówka i kuchenka, a ten telewizor kupił i co ja mam zrobić?? Kiedy histeria moja sięgnęła zenitu, moja mamuśka ze stoickim spokojem rzekła:
- Nie martw się, jak zgłodnieje, to mu będziesz puszczać "Kuchnię z Okrasą".

IDZIEMY DO PRACY...

IDZIEMY DO PRACY

Z wesela zostało trochę weselnej wódy, poprosiłem teścia aby zaniósł trochę butelek do pracy, by pracownicy wypili zdrowie za młodą parę. Poranek przed pracą, godz. 6:30 teściu się zbiera do roboty, wychodzi, idzie do auta i nagle z okna słychać krzyk teściowej:
- Wojtuś, a wódkę do pracy wziąłeś....

ULUBIONA KUCHNIA...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.