psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

W samolocie....

W samolocie.

Jeden z pasażerów w skutek turbulencji zaczał wymiotować na potege, co zauwazyła jedna ze stewardess, która podbiega do pasażera i krzyczy:
- jeszcze chwila zaraz przyniose drugą toerbkę.
Wraca za chwile.. patrzy.. wszyscy żygają, a koles się smieje.
- co się stało, pyta stewardessa, na co koles odpowiada:
- Ha! Wszyscy myśleli ze się przeleje, ale ja upiłem..

- Jest ojciec?...

- Jest ojciec?
- Jest - odpowiada szeptem dziecko.
- To poproś Go.
- Nie mogę - szepcze dziecko.
- Dlaczego?
- Bo jest zajęty - szepcze dalej.
- A mama jest?
- Jest.
- To poproś mamę.
- Nie mogę. Też jest zajęta.
- A czy oprócz mamy i taty jest jeszcze ktoś w domu?
- Tak, policja - potwierdza nadal szeptem maluch.
- No to poproś pana policjanta.
- Nie mogę, jest zajęty.
- Czy jeszcze ktoś jest w domu?
- Straż pożarna, ale pan strażak też jest zajęty.
- Powiedz mi dziecko, co Oni wszyscy robią u Was w domu?
- Szukają.
- Kogo?
- Mnie...

Jasiu pyta mamę:...

Jasiu pyta mamę:
- Mamo czy dziś jest piękny dzień?
- Dlaczego pytasz synku ?
- Bo pani powiedziała, że pewnego pięknego dnia zwariuje

- Ojcze, a kosmici istnieją?...

- Ojcze, a kosmici istnieją?
- Nie synku. To tylko fantastyka.
- Ojcze, a yeti istnieje?
- Nie synku, to tylko fantastyka.
- Ojcze, a niemieckie porno istnieje?
- Ja, ja! Das ist fantastisch!!!

- Jak pan myśli, co jest...

- Jak pan myśli, co jest w dzisiejszych czasach większym problemem: niewiedza czy obojętność?
- Nie wiem. Nie obchodzi mnie to.

BIAŁA ŚMIERĆ...

BIAŁA ŚMIERĆ

Siedziałem przy barze, obok pewna urocza brunetka zamawiała kawę, jeszcze dalej "siedział" kompletnie zalany, prawie nieprzytomny osobnik.
Brunetka do barmana:
- I dwa razy cukier poproszę.
Zdecydowałem się zagaić:
- No co ty, przecież cukier to biała śmierć.
Na co ożywił się ów nieznajomy, podniósł na nią nieprzytomny wzrok i z pełną powagą oznajmił:
- Sól to biała śmierć. Cukier to skryty morderca...

Mężczyzna z chłopcem...

Mężczyzna z chłopcem wchodzą razem do fryzjera. Po tym, gdy facet został już ogolony, ostrzyżony i jeszcze kazał zrobić sobie manicure, posadził na fotelu chłopca i mówi do niego:
- Poczekaj tutaj, ja pójdę tylko kupić sobie krawat i za 10 minut po ciebie przyjdę. Gdy fryzjer ostrzygł już małego, a facet wciąż się nie pokazywał, fryzjer mówi do chłopca:
- No i co... wygląda na to, że tatuś o tobie zapomniał.
- Ale to nie był mój tatuś - mówi chłopiec. - On tylko zaczepił mnie przed chwilą na ulicy i spytał, czy mam ochotę na darmowe strzyżenie...

Rozmawiają dwie blondynki...

Rozmawiają dwie blondynki .Jedna mówi :
--Słuchaj ,jak się właściwie mówi :Iran czy Irak?

Ojciec z synem postanowili...

Ojciec z synem postanowili zabić świnię. Syn trzymał wieprza a ojciec, który miał zeza mierzył do świni siekierą.
Nagle syn krzyczy do ojca:
- Tato! Gdzie będziesz uderzał? Tam gdzie mierzysz, czy tam gdzie patrzysz?

WYRAZY NIECENZURALNE...

WYRAZY NIECENZURALNE

Kumpel się pieklił i nie zauważył, że pryncypał przyszedł i stanął za nim. I sypnął był kumpel taką śliczną wiązankę:
- KUFF@ W D.. JEB... MAĆ! TEN PIER... RAPORT DLA TYCH POJ...BÓW! ZNOWU się KUFF@ MAĆ NIE WYGENEROWAŁ! NO JA PIER...!!!
Zauważył bossa. Zmieszał się. A bossu pokręcił głową i rzekł był:
- Mógłbyś nie używać przy mnie wyrazów niecenzuralnych... typu: RAPORT i NIE WYGENEROWAŁ.