#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

- Oskarżony, przyznajecie...

- Oskarżony, przyznajecie się do wzięcia łapówki?
- Tak.
- Co zrobiliście z pieniędzmi?
- Podarowałem wysokiemu sądowi.
- .... Zarządzam przerwę do 16:00.

Centrum Warszawy, okolice...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Stoi paker z dziewczyną,...

Stoi paker z dziewczyną, przytulają się i pyta się :
- Czujesz teraz motyle
- Tak, czuje a co?
- Bo wczoraj robiłem:)

Dlaczego sołtys przyszedł...

Dlaczego sołtys przyszedł na dworzec z drabiną?
- Bo się dowiedział, że żona przyjedzie piętrowym pociągiem.

- Co mają wspólnego miś...

- Co mają wspólnego miś koala i ginekolog krótkowidz?
- Wilgotny nosek.

Są święta Bożego Narodzenia....

Są święta Bożego Narodzenia.
Nagle Jasiu przychodzi do mamy i mówi:
-Mamo, choinka się pali.
-Synku, nie mówi się "pali" tylko "świeci".
Po chwili Jasiu znów przychodzi:
-Mamo, a teraz firanka się świeci.

Kryzys. Spotykają się...

Kryzys. Spotykają się dwaj właściciele firm:
- Słuchaj, ty swoim pracownikom jeszcze wypłacasz pensję?
- Nie.
- I ja też nie. A oni i tak przychodzą do pracy?
- No przychodzą.
- U mnie też.
- Słuchaj, a może by tak pobierać opłaty za wejście?

Złapał informatyk złotą...

Złapał informatyk złotą rybkę no i, jak zawsze, ma trzy życzenia:
- Po pierwsze... chcę pokoju na całym świecie...
Biedna rybka na to:
- Przykro mi, ale to za trudne. Poproszę jakieś inne.
- No to niech Windows się nie zawiesza.
- Dobra już, może być pokój na całym świecie!

II Wojna Światowa. ...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Było sobie małżeństwo....

Było sobie małżeństwo. On pracował ona prowadziła dom.
Jako że trochę już po ślubie tak więc miłość zastąpiło przyzwyczajenie Któregoś dnia żona zagadała do męża siedzącego przed telewizorem po pracy:
- Stefan, ty mnie już chyba nie kochasz!
- Kocham, jasne że kocham...
- Akurat!
Na następny dzień to samo, i na następny znów.
Aż któregoś dnia nie wytrzymała i wybuchła:
- Stefan, ty mnie już nie kochasz!
- Dlaczego tak sądzisz żabciu?
- Ten Stachu spod piątki to musi kochać tą swoją Gienkę, wiesz on wczoraj ją zabrał do najdroższej restauracji w mieście!
- Ja Cię kocham bardziej żabciu...
- To udowodnij to wreszcie!!
- Dobrze, to w takim razie zabiorę Cię kochanie w jeszcze droższe miejsce, dobrze?
- Oj, Stefciu jesteś kochany, już idę się zrobić na bóstwo...
- Żabciu, nie trzeba, jedziemy tylko zatankować...