psy
fut
lek
emu
hit
#it
syn

- Moja żona,...

- Moja żona, gdy boli ją ząb, zaczyna śpiewać.
- I to jej pomaga?
- Nie, ale chce, żebym cierpiał razem z nią.

Trzech chłopców przechwala...

Trzech chłopców przechwala się, który z ich wujków jest ważniejszy:
- Do mojego wujka mówią "proszę pana", bo jest dyrektorem szkoły! - mówi pierwszy.
- Mój jest biskupem i mówią do niego "ekscelencjo" - mówi drugi.
- A mój waży 200 kilo i wszyscy mówią do niego "o Boże"!

Indianie po raz pierwszy...

Indianie po raz pierwszy w życiu widzą motorówkę holującą narciarza wodnego.
- Dlaczego ta łódź tak hałasuje? - pyta Wielka Stopa.
- Ślepy jesteś? - dziwi się Dzielny Bizon. - Ściga ją blada twarz na deskach.

co to jest:małe ,czarne...

co to jest:małe ,czarne i puka w szybkę?

odp:dziecko w piekarniku.

W sądzie sędzia pyta:...

W sądzie sędzia pyta:
- Więc oskarżona twierdzi, ze rzuciła w męża pomidorami?
- Tak wysoki sądzie.
- To w takim razie dlaczego pani mąż ma wstrząs mózgu i rozbitą głowę?
- Bo pomidory były w puszce...

Przeglądałem wiadomości...

Przeglądałem wiadomości w necie i chciałem napisać komentarz do informacji o pewnym wypadku samochodowym. Jednak widząc zbliżającą się żonę, zamknąłem przeglądarkę, żeby nie mówiła, że znowu tracę czas na bzdury. Żona zauważyła, że coś przed nią chowam i uznała że w takim razie pewnie koresponduję z inną kobietą. Awantura na resztę dnia... YAFUD

Wrócił żołnierz z tygodniowej...

Wrócił żołnierz z tygodniowej przepustki. Major pyta go:
- No i jak tam na przepustce?
- Wspaniale, panie majorze. Przez cały tydzień oddawałem się uciechom cielesnym.
- No siadajcie i opowiadajcie.
- Niestety nie mogę, panie majorze...

Jeżeli boisz się utyć,...

Jeżeli boisz się utyć, wypij przed jedzeniem setkę wódki - to usuwa poczucie strachu.

Egzamin na wydziale radiotechn...

Egzamin na wydziale radiotechniki. Profesor siedzi i stuka palcami w blat,
studenci piszą coś w skupieniu, tylko jeden nic nie kuma. Nagle dwóch
studentów zerwało się, podbiegło, wzięło wpisy i wyszło. Potem jeszcze
kilku. Potem cała reszta. Na koniec został tylko biedny niekumaty.
Profesor mówi do niego:
- Chodź pan, wpiszę dwóję...
- Ale dlaczego? Nie sprawdził pan mojej pracy, a innym pan powpisywał od
ręki...
- Panie kolego. Wystukiwałem w blat Morsem: "Kto chce piątkę niech
podchodzi... Kto chce czwórkę niech podchodzi..."

Rozmawiaja ze sb dwie...

Rozmawiaja ze sb dwie blondynki:
- Wiesz że Sylwester w tym roku wypada w piatek?
Na to druga:
- Oby tylko nie trzynastego...