psy
emu
#it
hit
fut
syn
lek

Idzie gówno przez las...

Idzie gówno przez las i widzi, że pod drzewem leży drugie gówno. Podchodzi do gówna i gówno mówi:
- Gdzie idziesz gówno?
- Na wojnę idę gówno!
- Mogę iść z tobą gówno?
- No to chodź gówno!
Idą dalej przez las dwa gówna i widzą, że pod drzewem leży sraka. Podchodzą do niej a sraka mówi:
- Gdzie idziecie gówna?
- Na wojnę idziemy sraka!
- Mogę iść z wami gówna?
NIE BO TY MIĘCZAK JESTEŚ!

• Przedstawicielem materializm...

• Przedstawicielem materializmu był Demokryt z Abwehry.

- Kelner, dlaczego ta...

- Kelner, dlaczego ta pieczeń nazywa się "Po turecku"?
- Bo pies się wabił Abdul.

- Jaka jest podstawowa...

- Jaka jest podstawowa różnica pomiędzy syrenką a sarenką?
- W pierwszym wypadku uważasz na ości, w drugim na gajowego.

- A jaka jest podstawowa różnica pomiędzy zrobieniem imprezy u siebie w domu, a nachlaniem się samemu w krzakach?
- W pierwszym wypadku uważasz na gości, w drugim na gajowego.

- Sara... A gdzieś ty...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Pewien facet zgrał się...

Pewien facet zgrał się w kasynie do przysłowiowej "suchej nitki". Żal i emocje były tak wielkie, że gość dostał sraczki. Cóż z tego skoro wiedział, że kabiny w całym kasynie otwierają się dopiero po wrzuceniu 25 centów, a kieszenie jak już wiadomo miał puściutkie. Poprosił więc mężczyznę, który siedział przy automacie do gry o jedną ćwierćdolarówkę. Dostał ją i szczęśliwy poleciał do WC. Tu szczęście uśmiechnęło się do niego ponownie bo jedna z kabin była nie domknięta więc odwalił co miał odwalić za darmo. Wychodząc z kibla wrzucił "zaoszczędzoną" monetę do pierwszej z brzegu maszyny i... Jackpot. Wypłata 10 000 $.
Zagrał więc jeszcze w ruletkę i do rana został milionerem. Oczywiście zainteresowały się całą sytuacją gazety. Wywiady, zdjęcia, pytania. Facet opowiedział historię poprzedniej nocy i na koniec dodał :
- Jeśli spotkałbym tego gościa co mi pomógł w trudnej chwili podzieliłbym się z nim wygraną.
Po chwili zgłasza się osobnik, który dał mu 25 centów ale w tym momencie naszemu bohaterowi strasznie żal się zrobiło "ciężko zarobionej" forsy więc nie tracąc rezonu wyjaśnił:
- Drogi przyjacielu, ale ja miałem na myśli tego człowieka, który nie domknął drzwi do sracza.

Przychodzi Jasio ze szkoły...

Przychodzi Jasio ze szkoły i mówi do mamy:
- Mamo w szkole śmieją się ze mnie, że dużo jem!
- Synku nie marudź - odpowiada mama - tylko wypij zupę, bo mi wanna potrzebna.

O północy dzwoni blondynka...

O północy dzwoni blondynka do blondynki:
- Czy to numer 555 555?
- Nie, to numer 55 55 55.
- O, to przepraszam, że panią obudziłam.
- Nie szkodzi i tak musiałam wstać, bo ktoś dzwonił!

Na lekcji sztuki dzieci...

Na lekcji sztuki dzieci rysowały swoich rodziców.
Jasio właśnie rysował tatę.
Podeszła do niego nauczycielka i pyta się:
- Dlaczego twój tata ma niebieskie włosy?
- Bo nie było łysej kredki!

Pyta żona męża : kochanie,...

Pyta żona męża : kochanie, czy płazy mają rozum ?
Nie żabciu. Nie mają.