psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Profesor zwraca się do...

Profesor zwraca się do studenta:
- Czemu się pan tak denerwuje? Obawia się pan moich pytań?
- Nie, panie profesorze. Swoich odpowiedzi.

- Jak wyznawcy Kriszny...

- Jak wyznawcy Kriszny śpiewają kolędy?
- Merry Christmas - Merry Christmas - Christmas Christmas - Merry Merry...

Kelner ciężko zachorował....

Kelner ciężko zachorował. Odwieziono go do szpitala. Leży na stole operacyjnym i jęczy. Przychodzi lekarz. Kelner pyta go:
- Panie doktorze.. tak źle się czuję.. pomoże mi pan?
Lekarz poznaje kelnera i odpowiada:
- Przykro mi, ale to nie mój stół, zaraz przyjdzie kolega!

- Wysyłam żonę na wczasy......

- Wysyłam żonę na wczasy...
- Taaak?? A ja swoją sam zaspokajam.

-Szefie, dostanę podwyżkę?...

-Szefie, dostanę podwyżkę?
- W żadnym wypadku!
- Oj... Bo powiem innym, że dostałem...!

Dwaj podróżnicy od dwóch...

Dwaj podróżnicy od dwóch tygodni przemierzają pustynię.
- Chyba nieprędko znajdziemy drogę - mówi pierwszy.
- Zapasy się jutro skończą.
- Ale mam dla ciebie dwie wiadomości. Dobrą i złą. Którą najpierw chcesz usłyszeć?
- Zacznij od złej.
- Od jutra wpierdzielamy piasek.
- A ta dobra?
- Mamy żarcia do końca życia!

Kobieta rodzi dziecko...

Kobieta rodzi dziecko na porodówce. Niestety rozwarcie było za małe i potrzebne było nacięcie krocza po czym poród przebiegł bez problemów. Mąż owej kobiety wchodzi do pokoju chirurga przygotowującego się do zabiegu zszycia rozciętego krocza rzuca na stół 200zł i mówi:

- Panie dwa szwy więcej!

Fąfara pyta kolegę:...

Fąfara pyta kolegę:
- Jak ci się wiedzie w małżeństwie?
- Jak w teatrze: scena za sceną...

O północy w domu kierownika...

O północy w domu kierownika sklepu monopolowego dzwoni telefon.
- Panie kierowniku - słychać w słuchawce - O której pan jutro otwiera sklep?
- Co za beszczelność, dzwonić o tej porze! - kierownik rzuca słuchawkę. Za dwie godziny znów telefon:
- Panie kierowniku kochanieńki, jak to jutro będzie z otwarciem tego ślicznego sklepiku?
- Dość tych wygłupów! - kierownik rzuca słuchawkę. Za pół godziny:
- PPPaniee, help! kierowniku, o kkktórej juthipro ot...wieeeraaaacieee?
- Ty pijaku jeden, o dziesiątej, ale ja ciebie i tak do sklepu nie wpuszczę!
- Ale ja nie chcę wejść, tylko wyjść!

Jasio spotyka w lesie...

Jasio spotyka w lesie Małgosię i mówi:
-Chodź na sianko, zrobimy bzykanko.
Małgosia odpowiada:
-Nie, bo masz za małego.
Na drugi dzień Jasio spotyka znowu Małgosię i mówi:
-Chodź na sianko, zrobimy bzykanko.
A Małgosia odpowiada:
-Nie, bo masz za małego.
Na trzeci dzień Jasio spotyka wróżkę i mówi:
-Wróżko pomóż. Małgosia nie chce pójść ze mną na sianko bo mówi że mam za małego.
Wróżka odpowiada:
-Jak pstrykniesz palcami to ci się wydłuży o metr.
Na czwarty dzień Jasio spotyka Małgosię i mówi:
-Chodź na sianko, zrobimy bzykanko.
Małgosia mówi:
-Nie - i zaczyna uciekać.
Jasio zaczyna pstrykać palcami i krzyczy:
-Tak cię dogonię!