psy
emu
#it
hit
fut
lek
syn

- Poproszę 50 prezerwatyw...

- Poproszę 50 prezerwatyw
- Mam tylko 48
- Dobra niech będą, ale muszę pani powiedzieć, że spieprzyła mi pani cały wieczór!

Polonista mówi do swojej...

Polonista mówi do swojej żony:
- Czy kochasz mnie najdroższa?
- Oczywiście! - odpowiada żona.
- Całym zdaniem proszę!

Facet u psychologa:...

Facet u psychologa:
- Panie doktorze, mam depresję, bo moja żona góruje nade mną intelektualnie.
- Kiedy ja czuję intelektualną przewagę kobiety nade mną, po prostu wyobrażam ją sobie z moim interesem w gębie i wszystko wraca do normy...

- Lucyna, co byś chciała...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

MASZ OCHOTĘ NA TROCHĘ...

MASZ OCHOTĘ NA TROCHĘ SOCZKU?

To było jakieś 10 lat temu z okładem, w Jastrzębiej Górze, w okresie wakacji. Przebywałem z kolegą Wojtkiem na miejscowym polu namiotowym. Zaplecze sanitarne tegoż obiektu sprowadzało się do podwójnej drewnianej budy z "serduszkami wyrżniętymi w drzwiach", tzn. dwie kabiny oddzielała tylko "ścianka" z cienkich desek, oklejonych gazetami.
Na wyjeździe tym raczyliśmy się głównie importowanym ginem (który z powodu likwidacji Pewexów, można było kupić taniej niż "Stołową"). Jako popitki używaliśmy tzw. "soczku" - czyli zagęszczonego syropu owocowego rozrobionego z kranówą. Tyle gwoli wprowadzenia w temat.
Akcja odbyła się pewnego poranka, kiedy ciężko skacowani udaliśmy się do "przybytku" w wiadomym celu (zaznaczam, iż chodzi o dłuższe posiedzenie). Przypadkiem Wojtek wszedł do jednej kabiny, a mnie, ponieważ szedłem trochę za nim, ubiegła jakaś dziewczyna.
No więc stoję sobie i czekam na swoją kolej, no i faktycznie - drzwi się otwierają, dziewczę wychodzi ze sracza, robi dwa kroki po czym... staje jak wryta, patrzy na drzwi drugiej kabiny (gdzie siedzi Wojtek), po czym odchodzi z wyrazem totalnego szoku na twarzy.
Sprawa wyjaśniła się później w namiocie. Kiedy opowiedziałem zajście Wojtasowi, posiniał, zatkało go i mówi:
- Wiesz, myślałem, że to ty wyłazisz z tej drugiej kabiny, bo już skończyłeś, więc zawołałem za tobą "ZRÓB JESZCZE TROCHĘ SOCZKU!!!".

Przychodzi koleś do burdelu...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Sopot. Mandaryna właśnie...

Sopot. Mandaryna właśnie zakończyła śpiewanie. Publika szaleje:
- Jeszcze raz, jeszcze raz, jeszcze raz!
No dobra, to zaśpiewała, skończyła, a publika: "jeszcze raz!". No i tak trzeci, czwarty piąty... dziewiąty raz. W końcu już zrezygnowana mówi do publiczności:
- Kochani, ale ja już nie mam siły śpiewać..
A publiczność:
- Śpiewaj aż się nauczysz!

Wchodzi ostro wkurzony...

Wchodzi ostro wkurzony rewolwerowiec do kościoła w jednym z miasteczek na dzikim zachodzie i mówi:
-Skradziono mi konia, zostało tylko siodło. Jeśli koń się nie znajdzie, zrobię to co mój ojciec w takiej samej sytuacji w Doge City!
Przerażeni wierni poszli szukać konia, w końcu go odnaleziono.
Rewolwerowiec wsiada na rumaka, gdy nagle ktoś pyta:
-A co tak właściwie zrobił pana ojciec w Doge City?
-Wziął siodło na plecy i poszedł piechotą !

Idzie Pikatchu do lekarza,...

Idzie Pikatchu do lekarza, a lekarz się pyta:
- Jak tam serduszko, Pikatchu?
- Pika, pika...