Zocha mówi do swego męża Józka: - Ty Józek zostaliśmy zaproszeni na bal maskowy. Józek mówi: - Ja nie idę, nie mam się za co przebrać. Zocha odpowiada: - Najlepiej nie pij, nikt Cię nie pozna.
Płynie statek podwodny po pustyni, zatrzymuje go leśniczy i pyta czemu te drzewa wycinają a oni dalej węgiel kopią.
Sprzedam rękawice rzeźnickie. Stan dobry - jedna ma 5 palców, druga 3.
spotykają się dwa psy: - szczekałem - no coś ty ja szcze moczem