psy
lek
emu
#it
hit
syn
fut

Idzie Mamut drogą gdy...

Idzie Mamut drogą gdy w pewnym momencie przebiega stado słoni i przewraca go.
Mamut wstaje, otrzepuje się i mówi:
- Te cholerne skiny!!!

Pani zadaje Jasiowi pytanie:...

Pani zadaje Jasiowi pytanie:
-Jest 5
ptaków, jeden został zastrzelony. Ile
ptaków zostało?
Jasiu odpowiada, że 1.
Pani się pyta Jasia:
-Dlaczego jeden
powinno zostać 4.
-Ale 4 odleciały bo usłyszały huk
strzału, a ten jeden nie żywy został.
-Jasiu podoba mi się Twój tok
myślenia.
-Może ja zadam Pani teraz zagadkę:
3 dziewczyny siedzą na ławce i mają
lody. Pierwsza je tego loda, druga liże
loda, a trzecia ssie. Która według
Pani ma męża?
-Sądzę Jasiu, że ta trzecia ma męża.
-Nie. Ta, która ma obrączkę, ale
podoba mi się Pani tok myślenia...

Księżna Diana poszła...

Księżna Diana poszła do nieba. U bram wita ją Święty Piotr i mówi:
- Wiem córko, że na Ziemi byłaś księżną, ale tutaj w niebie wszyscy są równi, więc zdejmij tę koronę.
- To nie korona. To alufelga.

Co to jest - czarne,...

Co to jest - czarne, włochate i lata między majtkami?
- Kapitan w czasie sztormu.

Idą sobie Jaś i Małgosia...

Idą sobie Jaś i Małgosia przez las na mszę.
A że czasu mieli dużo, więc się na chwilkę zatrzymali.
Wreszcie doszli i w te pędy do konfesjonału.
Jaś się spowiada:
- Raz zgrzeszyłem z Małgosią, jak szliśmy przez las.
Małgosia się spowiada (była druga w kolejce):
- Zgrzeszyłam z Jasiem dwa razy.
Ksiądz:
- Dwa? on mówił, że raz.
- Ale on zapomniał, że my jeszcze będziemy wracać.

W noc poślubną facet...

W noc poślubną facet pokazuje swej młodej, niewinnej, blond małżonce przyrodzenie i mówi, że to jedyne na świecie. Ona oczywiście mu wierzy. Wkrótce on wyjeżdża służbowo, a kiedy po kilku tygodniach wraca, żona robi mu wyrzuty:
- Powiedziałeś mi, że masz jedynego na świecie. A Stefan, wiesz, ten nasz agent ubezpieczeniowy, też ma!
- No cóż... Wiesz... Stefan to kumpel z wojska. Miałem dwa, to jednego mu dałem.
- No tak... Ale dlaczego dałeś mu większego???

Chłopak z dziewoją w...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Nawalony facet wraca...

Nawalony facet wraca do domu i na podwórku zarzuciło go na drzewo rosnące przy ścieżce. Z logiką normalną dla takiego stanu, postanowił zemścić się na drzewie, czyli wyciąć je w pień. Wszedł do domu i dłuższy czas,
bezskutecznie szuka piły. W końcu podchodzi do żony i pyta:
- Gdzie piła?
Żona wystraszona odpowiada:
- U sąsiada.
- A dlaczego dała sąsiadowi?
Żona coraz bardziej wystraszona, odpowiada drżącym głosem:
- No wiesz, pijana byłam.

ZLECENIE...

ZLECENIE

To miało być zwykłe wezwanie radiowozu na komisariat. Aspirant, który był w tym dniu dyżurnym komisariatu, miał wypowiedzieć kryptonim załogi, po czym magiczne "podjedź". Ale to nie był zwykły dzień. Może dzień wcześniej dyżurny oglądał jakiś film, albo program "Mam talent"? Tego się nie dowiemy nigdy. Wiadomo natomiast, że gdy tylko dyżurny nacisnął przycisk na stacji, z jego ust wydobyło się gromkie:
- Chodźcie, chodźcie, mnie was tutaj potrzeba!
Upłynęło dobre 10 sekund zanim radiowóz potwierdził przyjęcie polecenia...

- Na czym polega różnica...

- Na czym polega różnica w szkoleniu PRL-owskiej milicji i obecnej policji?
- Kiedyś milicjantów uczyli kryminalistyki, obecnie policjantów uczą katechizmu.

* * *