#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Rabinowicz zaszedł do...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Trzech starszych panów...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

idzie kubuś i prosiaczek...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Kobieta z długim warkoczem...

Kobieta z długim warkoczem kocha się z mężczyzną i nagle warkocz się zaplątał...
Kobieta mówi:
-Warkocz! Na to mężczyzna odpowiada:
-Wrrrrr..... xD

Młode małżeństwo, takie...

Młode małżeństwo, takie co to im się jeszcze ciągle chce uprawiało codziennie sex w innej pozycji. Świeży żonkoś wraca z pracy do domu i już od progu się pyta:
- Kochanie w jakiej pozycji się dzisiaj będziemy kochać?
- Dzisiaj? Na flejtucha. Odpowiada żona.
- Nie kumam, jak to na flejtucha?
- Na flejtucha, bo jest awaria i wody nie ma...

ZBOCZENIE...

ZBOCZENIE

Pokazałam ojczulkowi mojemu zdjęcia różne na jm, nie powiem zaciekawił się okrutnie! Zobaczył jedno, z kolczykami na całym ciele i wypala:
- Te baby amerykańskie to takie zboczone są! Kolczyki sobie nawet na chłeptaczkach zakładają!

Jaś i Małgosia poszli...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

JAK TOMMY LEE JONES W...

JAK TOMMY LEE JONES W ŚCIGANYM

W roli głównej: małżeństwo z córką na spacerze. Dziewczynka niespełna 4 letnia, czyli obecna jest pomoc naukowa w postaci wózka typu "spacerówka".
Role pomocnicze: wujki, ciotki, kuzynostwo oraz bliżej niezidentyfikowani rowerzyści.
Miejsce akcji: trakt spacerowo-rowerowy nad rzeką.
Akcja:
Mała, jak to młode szczenię, dokazuje ile wlezie. Gdy się zmęczyła, wlazła do wózka. Tatuś napędza "spacerówkę". Córeczka:
- Tatusiu! Troszkę szybciej.
Tatuś lekkim truchtem, wydając dźwięki jak wyścigówka, powoli wymija towarzystwo. W tym momencie zostają wyprzedzenie przez rozpędzonych rowerzystów. Młoda krzyknęła:
- Za tym rowerkiem!

Więzienie. Dzień egzekucji....

Więzienie. Dzień egzekucji. Na korytarzu kolejka skazańców. Wchodzi pierwszy. Kat ma małe pytanko:
- Krzesełko, powieszonko czy rozstrzelanie?
- Eeee... niech będzie krzesełko.
Koleś siada na krzesełku, kat zaciera łapska i ciągnie za wajchę... nic się nie dzieje... jeszcze raz - nic... jeszcze raz - nic...
- No cóż... - zgodnie z zasadą - jesteś ułaskawiony... no to co... następny!
- Ooo, dzięki! - więzień wstaje z krzesła i wychodząc, kiedy mijał się z następnym klientem wycedził:
- Krzesło jest popsute.
Kumpel wyczaił, o co chodzi. Kat pyta go:
- No to co... krzesełko, powieszonko czy rozstrzelanie?
- Krzesełko!!!
- Dobrze - pan siada...
I znowu kat zaciera łapska i ciągnie za wajchę... nic... jeszcze raz - nic... jeszcze raz - nic...
- No cóż... - zgodnie z zasadą - jesteś ułaskawiony... następny!
Ten też podczas wyjścia zdążył przekazać cichaczem następnemu:
- Krzesło jest popsute.
Wchodzi trzeci koleś a kat:
- No to co... krzesełko, powieszonko czy rozstrzelanie?
A ten:
- Ja wiem... hmmm... krzesło popsute - to nie wiem... może rozstrzelanie?

Pani pyta dzieci: ...

Pani pyta dzieci:
- Kto ułoży zdanie z rzeczownikiem cukier?
Zgłasza się Jasiu i mówi:
- Piję herbatę z cytryną.
- A gdzie cukier, Jasiu?
- Rozpuścił się.