psy
emu
#it
hit
fut
lek
syn

Mężczyzna może dotąd...

Mężczyzna może dotąd kochać dwie kobiety, dokąd jedna z nich się nie zorientuje.

Przychodzi facet do wychodzące...

Przychodzi facet do wychodzącego z gabinetu lekarza z nożem w plecach i mówi:
- Panie doktorze! Czy mógłby mi pan wyciągnąć ten nóż!?
- Nie widzi pan, że już wychodzę?
- Ale ja bardzo pana proszę!
- No dobrze. - Wyciągnął nóż i wbił mu w oko. - Okulista piętro wyżej! Jeszcze godzinę przyjmuje.

Co się stanie kobiecie,...

Co się stanie kobiecie, gdy spadnie z konia?
- Rozbije sobie głowę o nocną szafkę.

Żona do męża :...

Żona do męża :
-Niestety, kochanie musimy ciąć budżet !
Ja ci zatańczę na twoje 30-te urodziny.

Mija już 6 dzień i indianin...

Mija już 6 dzień i indianin cały czas kocha się ze swoją ledwo co poślubioną żoną.
Nagle apacz oświadcza: - Żono kochana! Nie będziesz mnie teraz widziała przez 5 dni!
Żona: - A co tak zmęczyłeś się biedaku, że wyjechać musisz?
Apacz: - Nie kochanie! Teraz wezmę cię od tyłu!

112 - CENTRUM POWIADAMIANIA...

112 - CENTRUM POWIADAMIANIA RATUNKOWEGO

Siostra moja młodsza, w czasach jeszcze licealnych, opowiadała mi o ich katechetce, totalnie pokręconej i z zupełnie innego świata. Jak sama twierdzi to by można było przeżyć, gdyby nie fakt, że oprócz tego "była wredną pi**ą" (ach ta solidarność jajników). Pewnego razu podczas wykładania w trakcie religii prawd objawionych wraz z mieszanką filozofii, otworzyły się drzwi, w nich pojawił się jakiś młody osobnik, ogarnął wzrokiem zgromadzonych, po czym stwierdził, że to chyba nie tej sali i tych zajęć szukał i się szybko ulotnił. Historia jaka zdarza się często (nadmieniłem już, że facet wyglądał na typa, który słucha death metalu?). Widząc to katechetka wybiegła za nim (czemu to zrobiła?) i zaczęła krzyczeć:
- POLICJA, POLICJA!
Nie dogoniła jednak chłopaka - wiadomo, młody, rączy niczym jeleń, uciekł, rzekłbym nawet, że czmychnął w popłochu.
Parę minut później znów otwierają się drzwi, znów pojawią się w nich młody deathmetalowiec, tyle że tym razem, z miną szatana, wyciąga z kieszeni zapałki, odpala szybko dwie, wrzuca do klasy i wrzeszczy:
- STRAŻ POŻARNA, STRAŻ POŻARNA!
Klasa rogale na twarzy, katechetka pobladła i zmiękła tak jakoś dziwnie, a z dala, gdzieś w klasie, dało się usłyszeć szept:
- Niech ta głupia baba zemdleje, to się POGOTOWIE do kompletu wezwie...

Podczas, gdy Jaś przed...

Podczas, gdy Jaś przed obiadem coś robił w swoim pokoju, mama woła go na obiad:
- Jasiu, rzuć wszystko i szybko chodź na obiad!
Z drugiego pokoju słychać brzęk i plusk.
Jasio przychodzi na obiad, a mama go pyta:
- Jasiu, co robiłeś tak głośno u siebie w pokoju?
- Przenosiłem akwarium.

Pani zwraca się na lekcji...

Pani zwraca się na lekcji geografii:
- Jasiu, pokaż Włochy.
- Alaskę też pokazać?

REMONT...

REMONT

Wczoraj stoję sobie grzecznie w kolejce, w osiedlowym spożywczaku, pomiędzy dwoma ogorzałymi panami. I tak, przede mną stoi lekko zawiana chłopina, ogólnie znany i lubiany osiedlowy pijaczek, z koszykiem, z którego wyjmuje rzeczy i głosem jakby po dobrej kilkudniówce odzywa się w ten oto sposób do pani ekspedientki:
- A tu biore czteri czarnuchi (cztery specjale czarne) i da mnie pani jeszcze 2 paczki redów (2 paczki fajek red & white)
I obok "czarnuchów" kładzie malutką żaróweczkę, po czym odwraca się i do swojego kolegi ledwo stojącego za mną mówi:
- Zdziiissssssssiiiiiuuu bo ja mam dzisiaj remont w domu...

Noc. Małżeństwo z 17-letnim...

Noc. Małżeństwo z 17-letnim stażem zabiera się do uprawiania miłości fizycznej.
- Jadwiga, wyłącz światło...
- Czemu, miły? Wstydzisz się?
- Nie. Widzę cię.