#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Plama z czerwonego wina?...

Plama z czerwonego wina? Nie przejmuj się! Oto co musisz zrobić.
1. Weź dwie butelki białego wina.
2. Wypij je szybko a będziesz miał(a) w d*pie jakieś plamy.

Jasiu pyta tatę jaka...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Dziewczyny z małymi piersiami...

Dziewczyny z małymi piersiami są najszczęśliwszymi kobietami na świecie, mają pewność, że nie są kochane za rozmiar piersi

Święte księgi:...

Święte księgi:
Chrześcijanie - biblia
Żydzi - tora
Muzułmanie - koran
Amerykanie - menu

- Jaka jest chroniczna...

- Jaka jest chroniczna wada wymowy blondynki?
- Nie umie powiedzieć "NIE".

Aula studencka. ...

Aula studencka.
Trwa wykład, a za oknem robotnicy kładą ocieplenie i co chwilkę zaglądają przez okno na aulę.
Nagle wykładowca nie wytrzymał:
- Co oni tak tu zerkają?
- A, bo to studenci zaoczni - pada odpowiedź z sali.

Niemieccy kontrolerzy...

Niemieccy kontrolerzy lotu na lotnisku we Frankfurcie należą do niecierpliwych. Nie tylko oczekują, że będziesz wiedział, gdzie jest twoja bramka, ale również, jak tam dojechać, bez żadnej pomocy z ich strony. Tak wiec z pewnym rozbawieniem słuchaliśmy (my w Pan Am 747) poniższej wymiany zdań między kontrolą naziemną lotniska frankfurckiego a samolotem British Airways
747 Speedbird 206.
Speedbird 206: "Dzień dobry, Frankfurt, Speedbird 206 wyjechał z pasa lądowania."
Kontrola naziemna: "Guten Morgen. Podjedz do swojej bramki."
Wielki British Airways 747 wjechał na główny podjazd i zatrzymał się.
Kontrola naziemna: "Speedbird, wiesz gdzie masz jechać?"
Speedbird 206: "Chwilę, Kontrola, szukam mojej bramki."
Kontrola (z arogancka niecierpliwością): "Speedbird 206, co, nigdy nie byleś we Frankfurcie!?"
Speedbird 206 (z zimnym spokojem): "A tak, byłem, w 1944. W innym Boeingu, ale tylko żeby coś zrzucić."

- Kochanie, naprawdę...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Stworzyciel przygląda...

Stworzyciel przygląda się nie ukończonemu jeszcze w pełni Adamowi i mówi do niego:
- "Adamie: mam dla ciebie dwie wiadomości jedną dobrą drugą złą. Dobra wiadomość jest taka, że zamierzam cię wyposażyć w dwa bardzo ważne organy: mózg i penis.
- Świetnie, a jaka jest ta zła wiadomość?!- pyta Adam.
- Dam ci tylko tyle krwi, że w tym samym czasie będziesz mógł korzystać albo z jednego albo z drugiego."

Po śniadaniu mama mówi...

Po śniadaniu mama mówi do Jasia:
- Nie, nie i jeszcze raz nie! Nie pójdziesz do szkoły z takimi brudnymi rękami!
- Dobrze, skoro się tak upierasz, zostanę w domu.