Pijany mąż wraca nad ranem do domu. Puka w drzwi, otwiera żona.
- Gdzie byłeś?
- U Heńka - odpowiada mąż
- Co robiłeś? - wykrzykuje żona.
- Nooo... Grałem w szachy.
- Wchodź do domu pogadamy!
Posadziła męża koło telefonu i dzwoni do Heńka.
- Halo!! Heniek? Słuchaj czy był u Ciebie dzisiaj mój mąż na szachach?.
- Ba, był. Kurna siedzi i dalej gra.
Chuck Norris doliczył do nieskończoności. Dwa razy.
Ktoś kiedyś pozwał Chucka Norrisa do sądu. Chuck pomyślał, że może być zabawnie i poszedł. Nie mylił się. Najbardziej podobał mu się moment, w którym sędzia przyznał się do winy.
Tylko Chuck Norris przeczytał cały internet. Dwa razy.
Mam 37 lat, wreszcie poznałem kobietę, która kilkoma słowami sprawiła, że moje ciało promienieje, serce bije jak dzwon, a w oczach mam blask, jakbym zapalił w nich świeczki! Te słowa, to: "mój tata ma sklep monopolowy".