psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Do moskiewskiego metro...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Przychodzi zdenerwowany...

Przychodzi zdenerwowany facet do baru.
- Panie barman, czy ja tu byłem wczoraj w nocy?
- Był pan.
- Czy przepiłem sto złotych?
- Przepił pan.
- No to chwała Bogu, bo już myślałem, że zgubiłem.

Barman pyta kolegi: ...

Barman pyta kolegi:
- Czemu nie wyrzuciłeś jeszcze tego pijaka co siedzi pod drzwiami?
- Bo gdy go budzę płaci rachunek.

Dzwoni blondynka do koleżanki:...

Dzwoni blondynka do koleżanki:
- Mówiłaś, że lubisz ptasie mleczko..
- Tak, nawet bardzo.
- To wpadnij do mnie, mam tu dwóch orłów...

Żona mówi do męża:...

Żona mówi do męża:
-Kochanie, nasza służąca mówi że jest w ciąży!
-Bredzi. Nie ma takiego lekarza, który by to stwierdził już po trzech dniach!

- Halo, telefon zaufania?...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Przychodzi baba do spowiedzi...

Przychodzi baba do spowiedzi i mówi te grzechy i mówi, a ksiądz patrzy za nią wielka kolejka i mówi:
to niech pani jutro przyniesie tyle ziemniaków ile pani ma grzechów.
Na 2 dzień baba przyniosła worek ziemniaków.
Ksiądz mówi: aż tyle?
A baba mówi: mój syn stoi jeszcze ciągnikiem z dwoma wozami.

Facetowi zmarła teściowa....

Facetowi zmarła teściowa. Przychodzi do zakładu w celu zakupienia trumny i pyta:
-Są jakieś trumny byle tanie? Teściowa mi zmarła.
-Oczywiście o np. ta - mówi sprzedawca - za 1000zl ładnie wyszlifowana. Akurat.
-Nie, wykluczone. Taniej!
-No to ta za 600 zł ładnie polakierowana, nieoszlifowana i troszkę bardziej uboga. Może być?
-Panie za drogo. Taniej, Taaaaniej!
-No to jedynie ta 300 zł nieoszlifowana, nie lakierowana i bardzo ubogo zdobiona.
Klient myśli "było 1000 później 600, teraz 300, może jeszcze taniej będzie". I mówi:
-Panie a taniej nie będzie?
A sprzedawca na to:
-Panie kochany przynieś pan teściowa, uchwyty dorobię.

Lekarz bada pacjenta:...

Lekarz bada pacjenta:
- Dobrze... dobrze... dobrze...
- Co dobrze, panie doktorze?
- Dobrze, że ja na to nie choruję!

Przychodzi facio do apteki:...

Przychodzi facio do apteki:
- Poproszę rycynę.
Aptekarz:
- Ile ma Pan lat?
- Trzydzieści cztery.
Aptekarz wlewa trochę rycyny do menzurki.
- Gdzie Pan mieszka?
- Osiedle obok.
Aptekarz dolewa kilka kropel.
- Które piętro?
- Piąte.
- Z windą?
- Bez.
Aptekarz odlewa parę kropli.
- Mieszkanie samodzielne?
- Tak.
Aptekarz znowu trochę odlewa.
- Rodzina duża?
- Żona, troje dzieci...
- Teściowa mieszka razem?
- Niestety...
Aptekarz znowu odlewa parę kropel rycyny.
- Ale na szczęście, wczoraj pojechała na wieś...
Aptekarz dolewa parę kropel i wręczając menzurkę klientowi mówi:
- Płaci pan 23 rubli i 50 kopiejek. Proszę wypić na miejscu.
Następnego dnia wbiega do apteki ten sam klient:
- Panie! Pan jesteś prawdziwy geniusz! Pomyliłeś się pan tylko o pół metra!!!