Młody agronom ogląda sad i poucza właściciela:
Pan ciągle pracuje starymi metodami. Będę zdziwiony, jeśli z tego drzewa uda się panu uzbierać choćby 10 kg jabłek.
- Ja też będę zdziwiony, gdyż zawsze zbierałem z niego gruszki.

W przedszkolu trwa pogadanka na temat "Jak zwabić ptaki do swojego ogrodu, żeby rozprawiły się ze szkodnikami". Dzieci podają różne pomysły, w końcu Jasio wstaje i mówi:
- Wystarczy postawić swój samochód pod drzewem.

Na Sylwestra dobrze się baw
By nie wyszedł z Ciebie paw,
Bo jak wyjdzie to przesrane,
Całe ciuchy zarzygane
I nie mieszaj piwa, wódki,
Bo zarzygasz sobie butki

Czy wiecie, jaki jest najmniejszy sklep na świecie?
- ci**a. Jest tak mało miejsca, że jak się wchodzi, to trzeba torby na zewnątrz zostawiać.

Syn wraca do domu z kolczykiem w uchu. Ojciec patrzy na niego i mówi:
- Wiesz, synku, od wieków jeżeli facet nosił kolczyk w uchu to był to albo pirat albo pedał. Ja teraz wyjrzę przez okno i jeżeli tam nie stoi twój okręt...

Biznesmen tłumaczy swojej żonie najnowszy interes:
- Podpisujemy umowę na trzy lata. On daje pieniądze ja doświadczenie.
- No, a co będzie za trzy lata?
- On będzie miał doświadczenie a ja pieniądze..

- Panie doktorze, jaką gimnastykę należy stosować przy
otyłości?
- Przede wszystkim musi pan wcześniej wstawać.
- Z łóżka?
Nie, od stołu!

Fąfarowa usiłuje wyprosić za drzwi natrętnego akwizytora.
- Niech się pan stąd wynosi, bo zawołam męża!
- Przecież pani męża nie ma w domu!
- Skąd pan wie?
- Jak ktoś ma taką żonę, to w domu bywa tylko w porze posiłków!