#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

- Co robisz? - pyta policjant...

- Co robisz? - pyta policjant znajomego.
- Uprawiam jogę!
- Co ty powiesz?! A na ilu hektarach?

Co robi dziesięciu koszykarzy...

Co robi dziesięciu koszykarzy z blondynką?
- Organizują konkurs wsadów.

Wczesna zima. Dwaj młodzi...

Wczesna zima. Dwaj młodzi geolodzy, tuż po studiach na lubelskim UMSC wyjechali na praktyki w Bieszczady. Chodzą, mierzą, badają, aż zabłądzili. Nagle, patrzą, pieczara.
- Kurfa, co to może być?
- Nie wiem. Może zadzwonimy do bazy?
Zadzwonili, podając koordynaty i wygląd jamy. Po kwadransie telefon zwrotny:
- Geolodzy z UMCS? Tu Baza.
- Tak.
- Dwóch?
- Tak.
- Mamy dla was dwie wiadomości: dobrą i złą.
- Zacznijcie od złej, Bazo.
- Ta jama to gawra niedźwiedzia, co żeśmy go namierzali całe lato.
- O kurfa jegoż mać! A ta dobra?
- Dwa miesiące temu porzuciła go samica. Tak więc misio was nie zeżre.

Słyszeliście już o Fredzie?...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Dlaczego przeciętny...

- Dlaczego przeciętny Irlandczyk/Anglik jest takim śmierdzącym leniem?
- Bo mówi: "Gdybym tylko wstał z lóżka, moje miejsce zająłby Polak!"

Na sklep napada złodziej....

Na sklep napada złodziej. Wchodzi, widzi tam starą babę i mówi:
-Dawaj kasę!
- Spokojnie. Jaką? Grycaną czy jęcmienną?

Dyrektor firmy do przebywające...

Dyrektor firmy do przebywającego na wczasach pracownika napisał pismo:

PPPPPPP
W odpowiedzi otrzymał list od tego pracownika:

dupa
Po powrocie dyrektor zaprasza go na dywanik...

To ja pisze elegancko Po Przyznaną Premię Proszę Przyjechać Pociągiem Pospiesznym, a Pan mi tu wulgaryzmy?
Ja? Ależ jak? Ja odpisałem Dziękuję Uprzejmie Przyjadę Autobusem.

- Oskarżony, przyznajecie...

- Oskarżony, przyznajecie się do wzięcia łapówki?
- Tak.
- Co zrobiliście z pieniędzmi?
- Podarowałem wysokiemu sądowi.
- .... Zarządzam przerwę do 16:00.

Żona chędoży z kochankiem,...

Żona chędoży z kochankiem, gdy nagle wraca jej mąż.
- Schowaj się do szafy - mówi.
Do sypialni wchodzi mąż.
- Czemu ty jesteś naga?
- Bo nie mam w co się ubrać, tak mało rzeczy mi kupujesz... - narzeka kobieta.
- Przesadzasz - mówi mąż i otwiera szafę.
- Jedna bluzka, dwie bluzki, trzy bluzki... siedem bluzek, siema Józek!, osiem bluzek, dziewięć...

PUSTKI...

PUSTKI

Siedzimy sobie wczoraj w knajpie w kilku chłopa, spożywając co ciekawsze trunki w ilościach znacznych, w związku z czym, na stoliku stoi już niezła kolekcja. Naszą idylle zakłócił barman podchodząc z tacką i patrząc na butelki rzucił:
- Dajcie mi coś pustego.
- Marcin idź z panem - palnąłem bez namysłu.