psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

POLAK NA EMIGRACJI PRZY...

POLAK NA EMIGRACJI PRZY ZAGRANICZNYM KOMPUTERZE

Siedzę ostatnio przy komputerze i co parę minut powtarzam:
- A pocałujta mnie w d*pę!
Obok, czyta sobie coś flatmate i po pewnym czasie nie wytrzymuje i pyta się mnie:
- Co ty za mantrę powtarzasz?
Ja mu na to:
- Newsy z Polski czytam.

W zoo facet od czyszczenia...

W zoo facet od czyszczenia klatek zwierzecych podbiega do jakiegos kolesia i woła:
- Prosze Pana proszę szybko iść za mną!!!
- Co sie stało?
- Tygrys napadł na pana tesciową
- Sam napadł niech sie sam broni!

Rozmawia dwóch studentów:...

Rozmawia dwóch studentów:
- Ile egzaminów zawaliłeś w tej sesji?
- Razem z jutrzejszymi będzie pięć.

Idzie facet przez pustynie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Wraca syn z pracy do...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Facet zeznaje w sądzie:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Wiejskie wesele, ok drugiej...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Dziś włączyłem aparat...

Dziś włączyłem aparat fotograficzny i znalazłem zdjęcia sekretarki mojego ojca, robiącej mu laskę. Za chwilę usłyszałem krzyk. Moja 12-letnia siostra znalazła takie same zdjęcia na swoim aparacie. Moi rodzice mówią, że to nic takiego. YAFUD

Panie doktorze, ja już...

Panie doktorze, ja już nie mam siły. Co roku rodzę dziecko!
- No cóż, jeśli nie chce pani dzieci musi być pani w łóżkowej separacji z mężem.
- Próbowałam, ale to nic nie pomaga.

Postanowiłem pójść na...

Postanowiłem pójść na krótki urlop. Uzmysłowiłem sobie jednak, że przecież wszystko już wykorzystałem. Ba! Chyba nawet zalegam szefowi dzień (lub dwa?). Pomyślałem, że najszybciej zmiękczę bossowe serce, gdy zrobię coś tak głupiego, że ten zacznie się nade mną litować! No, bo przecież przemęczony jestem, przepracowany i... Zaczyna mi odbijać. Samo życie...
Następnego dnia przyszedłem trochę wcześniej do pracy. Rozejrzałem się dookoła i... Mam!
Odbiłem się od podłogi i poszybowałem w kierunku żyrandola, złapałem go mocno i wiszę!
Wchodzi kolega zza biurka obok i rozdziawia gębę patrząc na mnie (drewniany wzrok ma koleś, czy co?).
• Ciiiii - szepczę konspiracyjnie - Rżnę, psychola, bo chcę kilka dni wolnego. Gram żarówę, rozumiesz?
Kilka sekund później wchodzi szef. Już od progu huczy basem, co ja tam robię u góry.
• Ja jestem żarówka! - Wypiszczałem.
• No, co ty? Pogrzało cię! Weź lepiej kilka dni wolnego, niech Ci główka odpocznie!
Wdzięcznie sfrunąłem na podłogę i zaczynam się pakować. Kątem oka widzę, że kolega też zaczyna się pakować! Szef zainteresowany pyta go:
• A pan dokąd?
Kolega odpowiada:
• No do domu ... Przecież po ciemku nie będę pracował.