psy
fut
lek
emu
#it
syn
hit

Doświadczony adwokat...

Doświadczony adwokat udziela rad początkującemu koledze:
-Pamiętaj, żeby w sądzie przemawiać jak najdłużej. Im dłużej będziesz mówił, tym dłużej twój klient będzie na wolności.

Szedł sobie facet ulicą....

Szedł sobie facet ulicą. Patrzy, a na kamienicy napis: "Wejdź do pokoju cudów".
Wchodzi. Patrzy, a na środku pokoju krzesło, a nad nim - w suficie - dziura. Siada na krześle, a ono - myk - w górę. Głowa mu idealnie wchodzi w dziurę.
I nagle facet czuje, jak mu ktoś w łeb przypierdziela z kopa!
Wku*wiony na maksa, zsiada z krzesła i biegiem zapieprza na górę. Wchodzi do pokoju - pusto, nikogo nie ma.
A z dziury w podłodze wysuwa się głowa

Do Urzędu Stanu Cywilnego...

Do Urzędu Stanu Cywilnego przychodzi Indianin i mówi:
• Chciałbym zmienić nazwisko.
• A jak się Pan nazywa?
• Waleczny Orzeł Spadający z Nieba na Wrogów Uderzający Ich Znienacka.
• A jak chce się Pan nazywać?
• Jebudu.

SŁUSZNA PROPOZYCJA...

SŁUSZNA PROPOZYCJA
Koleżanka z pracy jest na etapie poważnych zmian w życiu. Wyprowadza się z dzieckiem z domu do małego mieszkanka, więc planują sobie z córcią przyszłość. Młoda przyszła do niej do pracy i tak odliczając minuty do fajrantu dyskutują:
- Mamo, ale jak się wyprowadzimy to kupisz mi do pokoju ten fajny fotel?
- Zobaczymy, jak będę miała pieniądze to ci kupię.
- I mamo, musisz zrobić prawo jazdy...
- Ale dziecko, nie mamy samochodu, po co mi?
- Ale pani Aneta ma, niech się wreszcie kobieta na jakiejś imprezie napije...

- Ty sku*wielu, zmarnowałeś...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Moja dziewczyna narzekała,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Do lekarza przychodzi...

Do lekarza przychodzi facet z trzęsącymi się rękami.
Lekarz pyta:
- Czy pan dużo pije?
- Nie bardzo. Większość mi się wylewa.

Na poprawce do studentki...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Nie wiesz, gdzie znajdę...

- Nie wiesz, gdzie znajdę instrukcję ćwiartowania zwłok?
- Ty co, nie masz co robić?
- No właśnie mam i potrzebuję tej instrukcji.

Żona wysłała męża-policjanta...

Żona wysłała męża-policjanta do sklepu po cytryny. Po godzinie policjant wraca do domu z pustą siatką.
- Nie było cytryn?
- Były. Kupiłem pół kilo i w drodze powrotnej chciałem sprawdzić, czy są dobre. Bo sprzedawczyni tak dziwnie na mnie patrzyła, jakby te cytryny były stare i zepsute. No więc jedną spróbowałem i okazała się kwaśna. Sprawdziłem po kolei cytryny i wszystkie okazały się kwaśne! Więc co miałem robić? Wyrzuciłem je do śmietnika, wróciłem się do sklepu i powiedziałem ekspedientce, co o niej myślę!