psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

- Ile dostałeś?...

- Ile dostałeś?
- 15 lat.
- Za co?
- Za pomoc medyczną.
- ???
- Teściowa miała krwotok z nosa, więc jej opaskę uciskową założyłem, na szyję...

Kim może zostać kobieta...

Kim może zostać kobieta po elektronice?

Robotem kuchennym

Młoda dziewczyna jedzie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Jasiu spóżnia się do szkoły....

Jasiu spóżnia się do szkoły.
Nauczycielka pyta się go:
- Czemu się spóźniłeś?
- Bo jednej pani wypadły pieniądze!
- A ty pomogłeś jej pozbierać?
- Nie, stałem na stówce.

Przychodzi Indianin do...

Przychodzi Indianin do wodza i mówi:
- Dlaczego mamy takie brzydkie imiona?
- Brzydkie? A nie podoba ci się imię syna Sokole Oko?
- No..... podoba....
- A imię brata, Ryczący Niedźwiedź?
- No.... podoba....
- To nie zawracaj mi głowy Śmierdzący Mokasynie.

Kobieta jest jak wuwuzela....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Jest pan aresztowany!!!...

- Jest pan aresztowany!!! Wszystko co pan od tej pory powie, może być użyte przeciwko panu!!!
- Gołe, napalone, osiemnastoletnie, azjatyckie nimfomanki!!!

Siedzi Jaś i czyta gazetę...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Jest kolacja w domu Jasia....

Jest kolacja w domu Jasia. Jasiu przebrany w elegancki strój krzyczy ze schodów:
- Sikać mi się chce!
Mama mówi do synka:
- Jasiu nie wypada tak krzyczeć, że chce ci się sikać. Mów, że chce ci się gwizdać.
Jasiu śpi z dziadkiem w łóżku. Jasiu mówi:
- Dziadku. Gwizdać mi się chce.
Dziadek mówi:
- Ale jest noc i wszyscy śpią.
Jasiu:
- Ale mi naprawdę chce się gwizdać!
Dziadek:
- Dobrze, to zagwiżdż dziadkowi leciutko do ucha.

POMYLIŁ PIĘTRA...

POMYLIŁ PIĘTRA

Tuż przed świętami męczę się ja na siłowni w piwnicy koszarowca, na zewnątrz odbywa się szkolenie saperskie. Raz po raz słychać okrzyk:
- Uwagaaaa!
...i po chwili wybuch, aż się szyby trzęsą. Po przewaleniu odpowiedniej ilości żelastwa, idę sobie pod prysznic obok siłowni, gdzie pluszczą się ci, co wcześniej skończyli. W pewnym momencie na zewnątrz słychać jakieś wrzaski, których treść zagłusza szum wody. Po chwili, na schodach, tupot ciężkich buciorów, otwierają się drzwi, wchodzi jakiś pechowy saper - oczy przestraszone, gęba osmalona, rozerwany rękaw od "moro", na twarzy trochę krwi. Spod sąsiedniego prysznica słyszę:
- Nieee gościu, piekło piętro niżej...