psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Stoi na poboczu BMW,...

Stoi na poboczu BMW, a obok kark w dresie.
Zatrzymuje się obok niego z piskiem drugie podobne, wychyla się ogolony łeb i zgaduje:
- Zepsuł się?
- No
- Podnosiłeś maskę?
- No, nic.
- A trzaskałeś drzwiami?
- Też nie pomaga.
- Wytrzyj szyby!
- Ni hu hu, nie pomaga.
- No to ja nic ci już więcej nie pomogę...

W sąsiednich kibelkach...

W sąsiednich kibelkach siedzą sobie Icek i Mojsze. Nagle Icek pyta:
- Mojsze, czy to co my teraz robimy to jest praca fizyczna czy umysłowa?
- Wiesz Icek, chyba umysłowa ?
- Czemu tak myślisz ?
- Bo jak by to była fizyczna to byśmy ludzi najeli...

Córeczka budzi się o...

Córeczka budzi się o trzeciej w nocy i prosi :
- Mamo, opowiedz mi bajkę.
- Zaraz wróci tatuś i opowie nam obu...

Przychodzi niepozorny...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Sąd Wojewódzki w Lublinie....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

SPOSÓB...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Rozmawia dwóch facetów:...

Rozmawia dwóch facetów:
- Ty słuchaj, byłem wczoraj na ekstra imprezie, właściciele mają super chatę, mają nawet złoty sedes - chwali się jeden.
- Nie wierzę ci - odpowiada drugi.
- Chodź to zobaczysz.
Idą na miejsce imprezy. Pukają do drzwi. Otwiera właścicielka domu trochę zdziwiona:
- W czym mogę panom pomóc?
- Przepraszam, byłem tutaj wczoraj na imprezie i chciałem koledze pokazać państwa złoty sedes.
Właścicielka domu odwraca się i woła do męża:
- Janie, przyszedł ten kretyn co nam w puzon narobił...

Któregoś dnia pierwszy...

Któregoś dnia pierwszy oficer przyszedł na mostek w stanie lekko
wskazującym na spożycie. Kapitan zmierzył go surowo i zapisał w dzienniku pokładowym "I Oficer przyszedł na mostek pijany".
Pierwszy prosił na klęczkach żeby nie łamać mu kariery, ale kapitan był nieugięty:
- Zapisy w dzienniku są święte, a poza tym to przecież prawda.
Następnego dnia kapitan zobaczył w dzienniku wpis: "Kapitan przyszedł na mostek trzeźwy".

Dzwoni Jaś do wychowawczyni:...

Dzwoni Jaś do wychowawczyni:
- Jaś dzisiaj jest chory i nie przyjdzie na lekcje.
- Kto mówi?
- Mój ojciec.

Staruszek dzwoni do swojego...

Staruszek dzwoni do swojego syna i mówi:
- Słuchaj, twoja matka i ja się rozwodzimy. Czterdzieści pięć lat nędzy wystarczy.
- Tato, co ty mówisz? - krzyki syna.
- Nie możemy znieść widoku siebie dłużej - mówi - Mam dosyć jej twarzy, mam dość tej rozmowy, więc skontaktuj się z siostrą i powiedz jej - i on odkłada słuchawkę.
Teraz syn martwi się.... Dzwoni do siostry. Ona mówi:
- Akurat im pozwolę rozwieść się!
Dzwoni do ojca natychmiast:
- Nie rozwodzicie się! Nie róbcie niczego. Oboje przylecimy jutro do domu, aby porozmawiać o tym. Do tego czasu, nie dzwoń do adwokata, nie podpisuj żadnych papierów. Słyszysz mnie?
Ona odkłada słuchawkę. Staruszek odwraca się do swojej żony i mówi:
- w porządku, oni oboje przylecą na Boże Narodzenie i zapłacą za swoje bilety lotnicze.