psy
#it
fut
lek
emu
hit
syn

Uczeni skrzyżowali kota...

Uczeni skrzyżowali kota z krokodylem. Eksperyment się udał, jednak (niestety) żaden z otrzymanych osobników nie przeżył. Połowa kotkodyli wlazła na drzewo, spadła i się zabiła. Druga połowa wlazła do rzeki i się utopiła.
Jedyny kotkodyl, który był trzymany w oddzielnej klatce, zmarł z żalu, próbując bezskutecznie polizać się po jajach...

W pewnym domu ojciec...

W pewnym domu ojciec kłóci się z synem. Awantura z każdą minutą przybiera na sile. W pewnym momencie syn doprowadzony do masakrycznej złości krzyczy do ojca: chyba Twój ojciec był durniem...
A na to ojciec - chyba Twój debilu...

Po meczu trener mówi...

Po meczu trener mówi do Rasiaka:
-Grzesiek gdzie byłeś?
-Biegałem!
-Ale Grzesiek...ta koszulka jest sucha i nawet nie pachnie!

GWÓŹDŹ DO TRUMNY...

GWÓŹDŹ DO TRUMNY

Prowadzę ja ci sobie pogrzeby świeckie, o czym informowałem już...
Częstokroć zdarza się, że ceremonia odbywa się przy otwartej trumnie, czego osobiście nie znoszę, ale w niektórych mniejszych miejscowościach tradycja taka jest i dostosować się trzeba.
Pewnego razu prowadziłem ceremonię w miasteczku M. Zmarło się byłemu policjantowi, więc feta była jak się patrzy, z orkiestrą i przemówieniami.
Stałem ja sobie przy mównicy spokojnie, czekając aż przemowę skończy pan burmistrz, kiedy nagle zmarłemu leżącemu w otwartej trumnie zsunęła się ręka dotychczas leżąca, w towarzystwie drugiej, na piersiach. Najwyraźniej panowie z zakładu pogrzebowego chcieli zaoszczędzić na materiałach i nie związali nieboszczykowi kciuków. Stężenie pośmiertne przestało działać, albo zadziałało inaczej niż trzeba i na oczach zdumionej gawiedzi, rąsia powędrowała w okolicę pasa.
Wszystko tchnęło makabreską, lecz przysłowiowego gwoździa do trumny wbił pan burmistrz, który skomentował rzecz krótkim zdaniem:
- Już już Grzesiu, już kończę. Nie denerwuj się chłopie...

- Wiesz, Krycha wyszła...

- Wiesz, Krycha wyszła za mąż. Wzięła sobie bardzo porządnego męża.
- Czyjego?

- Dzień dobry. Jestem...

- Dzień dobry. Jestem ankieterem OBOP-u, mogę zadać jedno pytanie?
- Proszę.
- Co pani myśli na temat seksu z przypadkowo poznanymi osobami?
- Niech pan pisze: 509-508-***...

Siedzi koleś przed kompem....

Siedzi koleś przed kompem. Nagle, jebuuuut - przez otwarte okno wpada kamień owinięty w papier i rozwala mu monitor. Gościu podnosi kamień, rozpościera kartkę, a tam tekst:
"Ogłoszenie - sprzedam nowy monitor".

mężczyzna......

mężczyzna...
20 letni to KELNER - rozleje nim doniesie
30 letni to DRWAL - rąbie co popadnie
40 letni to WIRTUOZ - długo stroi krótko gra
50 letni to METEOROLOG - z przodu opad, z tyłu wiatry
60 to MŁYNARZ - siedzi na na worku i bawi się sznurkiem

- Houston, mamy problem!...

- Houston, mamy problem!
- Co?
- Nic, nie ważne.
- Co się stało?
- Nic...
- No mów.
- Domyśl się!

Chirurg ma zoperować...

Chirurg ma zoperować swojego teścia. Słowa teścia przed operacją:
- Musisz się postarać. Sam rozumiesz, jak coś pójdzie nie tak, żona przeprowadzi się do córki...