psy
emu
#it
hit
syn
lek
fut

Do krawca przyszedł Fąfara...

Do krawca przyszedł Fąfara ze swoim materiałem i powiedział, że chce z tego uszyć marynarkę, spodnie i kamizelkę. Krawiec zmierzył dostarczony materiał i oznajmił, że na to wszystko materiału nie wystarczy. Fąfara wziął więc materiał i poszedł do drugiego krawca, który w ciągu tygodnia wykonał zamówienie.
Pewnego dnia Fąfara spotyka na ulicy pierwszego krawca i mówi:
- Mówił pan, że nie wystarczy materiału na marynarkę, spodnie i kamizelkę, a tymczasem inny krawiec uszył i jeszcze mu wystarczyło na ubranko dla jego dziecka!
- Ale ja mam bliźnięta.

Młoda, śliczna sekretarka...

Młoda, śliczna sekretarka w pierwszym dniu pracy stoi nad niszczarką dokumentów z lekko niepewną miną. Oczarowany kolega z pracy postanawia wybawić dziewczynę z opresji.
- Mogę Ci w czymś pomóc?
- Pokaż mi, jak to działa.
Chłopak bierze z jej rąk dokumenty i wkłada do niszczarki.
- Bardzo Ci dziękuje. A którędy wychodzą kopie?

Na wystawnym bankiecie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Jasiu, jutro przychodzisz...

- Jasiu, jutro przychodzisz do szkoły z matką!
- Ale za co? Co ja zrobiłem?
- Nic, tylko ona jest tu dyrektorką i od miesiąca jej w pracy nie było!

W sklepie tekstylnym...

W sklepie tekstylnym do sprzedawczyni podchodzi elegancko ubrana kobieta i prosi o wełniany materiał w kolorze czerwonym
- Proszę taki, żeby nie był zbytnio jaskrawy i zbyt ciemny.
Sprzedawczyni przynosi kolejne bele materiałów, jest już bardzo zgrzana, zmęczona, a klientka ciągle wybrzydza. Po pół godziny wybrała w końcu dobry kolor.
- Ile metrów?- pyta sprzedawczyni
- Jakich metrów?! Mój mąż przywiózł mi z Hiszpanii szmacianego byczka Fernando i gdzieś odpadł mu języczek.

Czy wrzesień ma coś wspólnego...

Czy wrzesień ma coś wspólnego z męskimi spodniami?
- I tu koniec lata, i tu koniec lata.

Poruczniku! Dowiedziałem...

Poruczniku! Dowiedziałem się wczoraj, że wróciliście do obozu pijani i na dodatek pchając taczkę!
-Tak jest, panie majorze.
-Ja was zdegraduję! Zamknę w areszcie! I długo nie wydam żadnej przepustki!
-Tak jest, panie majorze.
-I nic nie macie na swoje usprawiedliwienie?
-W tej taczce był pan, panie majorze...

KOCIOŁ I GARNEK IDĄ NA...

KOCIOŁ I GARNEK IDĄ NA ZAKUPY

Idę wczoraj obok Media Markt. Do marketu wchodzi koleś-szafa w błyszczącym dresiku, o twarzy neandertalczyka. Jego znajomek (kopia - tylko że ciut inny dresik) woła go z tyłu:
- Eee Maaras nie ma ch**a, nie wejdziesz tam!
- Dlaczego?
- Nie dla idiotów.

Wykład na medycynie....

Wykład na medycynie. Profesor mówi:
- Dzisiaj zajmiemy się seksem. W zasadzie możemy wymienić 60 pozycji...
Głos z sali:
- 61
- Jak już mówiłem znamy 60 poz...
- 61
- Wbrew temu, co niektórzy mogą sądzić znamy 60 pozycji. W pierwszej mężczyzna leży na kobiecie...
Głos z sali:
- 62

Pewna mała dziewczynka...

Pewna mała dziewczynka na pytanie, jak się nazywa, zwykle odpowiadała "jestem córką doktora Nowaka". Mama, obawiając się, że rodzina będzie posądzona o snobizm, wreszcie zdołała przekonać ją, że powinna mówić "jestem Basia Nowak". Pewnego razu po niedzielnej mszy ksiądz przygląda się małej i zagaduje:
- Czy ty jesteś może córką doktora Nowaka?
Na co dziewczynka:
- No ja myślałam, że tak, ale mamusia mówi, że nie.